Secret

26 5 5
                                    

Siedziałam właśnie po turecku na łóżku walcząc z potrzebą zaśnięcia. Z każdym zamknięciem oczu, czas na ich ponowne otwarcie niebezpiecznie się wydłużał. Delikatne ruchy czeszące moje włosy wprowadzały mnie w trans.

Za mną siedział Aleksander. Buty zrzucił ze stóp i zostawił je pod łóżkiem. Powolnymi ruchami poruszał szczotką do włosów, nie sprawiając mi żadnego bólu.

Gdy wyszłam z łazienki od razu zabrał ode mnie szczotkę i kazał usiąść tyłem do siebie. Jeszcze na początku tego tygodnia kategorycznie nie pozwoliłam mu na uczesanie nie, a dzisiaj oddałam się w jego ręce z przyjemnością.

Sake robi z ludźmi dziwne rzeczy.

Czułam już, że szczotka bez problemu przechodziła przez moje włosy, jednak mężczyzna nie przestał swojej czynności.

- Wiesz, że tylko Majka może czesać moje włosy? - powiedziałam czując jak odlatuję.

- Czyli to musi zostać naszą tajemnicą - powiedział chwytając kolejne pasmo włosów - Nie chcę, żeby mnie nagle znienawidziła. Mamy dobry kontakt.

- Ha! Czyli zarywasz do mojej psiapsi - odwróciłam się lekko, ale szybko odwrócił moją głowę.

- Nie zarywam do twojej psiapsi - westchnął - Co dalej z włosami?

- Normalnie nakładam serum i zawiązuję w warkocz do spania - powiedziałam zamyślona - To skąd masz dobre relacje z Majką?

- Serum... jest w łazience? Cokolwiek to jest? - powiedział i wstał w stronę łazienki gdy potwierdziłam.

- Mała czarna buteleczka na zlewie - krzyknęłam za nim. Po chwili wyszedł z łazienki z łupem w ręce. Wrócił na łóżko i usiadł tym razem dalej ode mnie. Przeczytał instrukcje na buteleczce i zamarł. Odwróciłam się w jego stronę.

- Co się stało?

- Nic nie rozumiem - powiedział i oddał mi butelkę - Powinno być tłumaczenie z polskiego na nasze.

Uśmiechnęłam się i wycisnęłam jedną pompkę na dłoń.

- W ten sposób. Wcieram od połowy włosów do samych końcówek, skupiając się na końcówkach. Delikatnie przesuwasz dłońmi. Potem to jeszcze rozczeszemy więc nie musi być idealnie. Ważne żeby nie zaczynać za wysoko.

Puściłam pasmo włosów i chwyciłam jego dłoń. Poczułam jak podskoczył kiedy przyciągnęłam ją do siebie. Wycisnęłam serum na jego dłoń i odwróciłam się tyłem.

Przez chwilę czasu Aleksander nie ruszył się, sprawiając że poczułam się jakbym była sama w domu. Gdy poczułam jego ręce na swoich włosach podskoczyłam.

- Wybacz - powiedział i zaczął wcierać serum. Zamknęłam oczy i poczułam jak znowu odlatuję.

- Majka jako jedyna mnie czesze bo ma delikatne dłonie - powiedziałam - Nie ciągnie mnie za włosy i czuję się wtedy odprężona.

- A teraz? Ciągnę cię?

- Jestem na granicy zaśnięcia jest mi tak dobrze.

Usłyszałam jak parsknął śmiechem i żałowałam że siedzę do niego tyłem. Chciałam znowu zobaczyć jak się uśmiecha.

Po raz kolejny chwycił szczotkę do włosów i zaczął czesać włosy. Czułam powoli jak wpływ alkoholu opuszcza moje ciało.

Otworzyłam oczy w lekkiej panice. Dopiero do mnie dotarło, że siedzę sama z Aleksandrem w mojej sypialni.

Odsunęłam się od niego i pochyliłam do przodu. Wypuścił moje włosy, które opadły na moje plecy. Wzięłam dwa głębokie wdechy i odwróciłam się do niego powoli. Gdy zobaczył mój wyraz twarzy, jego natychmiast się zaostrzył.

i hate everything about youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz