Rozdział 23

172 31 7
                                    

~Luca~

Edoardo nie żyje. W końcu ten śmieć dostał to co zasłużył. Żałuję jedynie, że sam go nie zabiłem. Kto go zabił? A no właśnie. Nastraszył nas, że wysadził w powietrze Elenę a ta natomiast nie dała się wysadzić. Kiedy zorientowała się kto kręci się koło samochodu intuicja mówiła jej, żeby stamtąd uciekała. I tak też zrobiła to i dzięki temu w dalszym ciągu żyje. Wielki kamień spadł mi z serca widząc ją całą i zdrową. Oczywiście ani mi ani ojcu nie spodobało się to, że zabiła człowieka. Nie mniej jednak nie potrafiliśmy się w tamtym momencie z nią kłócić. Myśl, że możemy jej już nigdy nie zobaczyć spowodowała ogromny strach i na pewno na drugi raz zastanowię się kogo zabieram na akcje. Nie mniej jednak tak jak powiedziała mama, że każdy będzie narażony bo będąc razem jesteśmy silni. Ma rację. Przecież w podobnej sytuacji co była Elena może być Costanza, Paola czy Carmen. Prawda jest taka, że w naszej rodzinie kobiety odgrywają w chuj ważną rolę i nie konieczne są po to aby ładnie wyglądały. Dlatego strach zawsze będzie ale mam nadzieję, że jedno drugiego tak jak zawsze będzie bronić.

Costanza odnalazła Gabriele, więc i Rosa trochę się uspokoiła. W chwili kiedy wróciliśmy do domu, Gabriele był już u nas a Rosa nie odstępowała go nawet na krok. Z jego zniknięciem Edoardo nie miał nic wspólnego. Gabriele wyszedł z domu aby przewietrzyć swój umysł i nie był narażony na nic. Oczywiście ojciec jak go zobaczył ponownie złość w nim zakipiała. Gabriele dostał raz czy dwa po twarzy, nie obyło się przecież od groźby, że jak skrzywdzi jego córeczkę to sam pozbędzie się go z tego świata. Mina Gabriele wtedy była bezcenna. Ten chłopak naprawdę będzie musiał solidnie przejść przez szkołę przetrwania aby takie coś wytrzymać. No i oczywiście musi nauczyć się bronić i walczyć. Teraz gdy Rosa jest w ciąży to musi obronić siebie, Rose i dziecko. Oczywiście Rosa i mama zaczęły krzyczeć na tatę co on najlepszego narobił. A ten niczym nie wzruszony powiedział, że mogło być znacznie gorzej.

Przez kilka kolejnych dni był jeszcze obrażony na nas wszystkich za to, że nikt mu nie powiedział o tym, że Rosa z kimś się spotyka ale też był z niej dumny, że przechytrzyła wielkiego Domenico. Nie jest mu łatwo pogodzić się z tym, że jego córeczki są już dorosłe ale naprawdę próbuje z całych sił zaakceptować ten fakty.

Jakiś tydzień po całej tej akcji Gabriele oświadczył się Rosie oczywiście ona przyjęła oświadczyny a dla taty ta wiadomość była kolejnym ciosem w serce. Nie mniej jednak chyba pogodził się z tą wiadomością bo co innego mu pozostało?

A ja dużo przez ten czas myślałem nad swoim życiem. Sam nie wiem co czuję ale wiem, że zmieniłem się od powrotu ze Stanów. Widząc szczęście siostry zapragnąłem i swojego szczęścia. Zostawiłem wszystko Matteo i poleciałem przekonać się czy moje szczęście oznacza Phoebe. Po wylądowaniu i zameldowaniu się w hotelu trochę się ogarnąłem i nie zważając na zmianę czasu i na to, że nie spałem pojechałem pod znaną mi restaurację. Nie wiem czy dzisiaj pracuje ale nie dowiem się tego będąc w hotelowym pokoju.

Nie wszedłem do restauracji. Nie chciałem aby widziała mnie, że jestem. Bóg jeden wie co by ona wymyśliła aby nie porozmawiać ze mną. Przez szybę widziałem, że pracuje. Postanowiłem poczekać na to aż skończy swoją zmianę. W głowie układałem cały czas słowa jakie jej powiem. No bo przecież nie powiem jej wprost, że siedzi mi cały czas w głowie przez co się zmieniłem i nie jestem już sobą. Myślałem nad tym godzinami i nic sensownego nie wymyśliłem. Staranie się o kobietę jest dla mnie nowością. Zawsze brałem co chciałem i nie musiałem nic robić. Z nią jest inaczej. Z resztą ona nie jest na jedną noc. Z chwilą kiedy zobaczyłem, że opuszcza restauracje wysiadłem z samochodu nie mając żadnego planu. Ale wiedziałem, że nie mogę pozwolić sobie na to żeby mi uciekła. Nie zauważyła mnie i szła w zaparte przed siebie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 04 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Luca (Spinoff Rossi family secrets) (+18)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz