Kurwa co wy tak zapierdalacie z tymi gwiazdkami i komentarzami -,-
"Może i wyglądam spokojnie, ale w myślach zabijałam już tysiące razy"
*perspektywa Melisy*
Spałam sobie smacznie, gdy nagle poczułam że jestem cała mokra. Zerwałam się z łóżka i wiecie co? Zobaczyłam Floriana z miską. Była pusta.
- Idioto!
- Ejj! Bez takich księżniczko! Jest już 9.00! O 14.00 mamy być u Jaśka.
- Ehhh... No dobra. Zaraz się ogarnę.
Wyciągnęłam z szafy jakieś ubrania (patrz media) i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam wybrany strój. Udałam się do kuchni gdzie czekał Florek z jajecznicą.
- Smacznego.
- Dziękuje. - usiadłam i skonsumowałam danie. No nie powiem. Smakowało całkiem dobrze. Nim się obejrzałam była 10.00.
- Gotowa?
- Mhm. Już wychodzimy?
- Chciałbym jeszcze wcześniej wpaść do Złotych. Nie masz nic przeciwko?
- Nie, jasne że nie. Sama chętnie się przejdę. - powiedziałam z uśmiechem. Mój kuzyn odwzajemnił uśmiech.
- No to chodźmy już! - zawołał z entuzjazmem Florian.
- Wezmę tylko torebkę i możemy iść. -pobiegłam do pokoju po brązową torebkę (tą co jest w mediach). Wrzuciłam do niej telefon, portfel i ładowarkę po czym wróciłam do mojego "braciszka". - Chodźmy! - powiedziałam na co Florek się tylko uśmiechnął. Wyszliśmy z mieszkania, a on zakluczył drzwi. Ruszyliśmy w stronę Złotych.
- Floruś.... - powiedziałam słodkim głosem. - Pójdziemy kupić mu jakieś ubrania?
- O nie nie. Jak chodzi o chodzenie z tobą po sklepach odzieżowych to ja odpadam! - podniósł ręce w obronnym geście.
- Dobra, ale gdzie się spotkamy? - powiedziałam udając obrażoną.
- Nie fochaj się. Spotkajmy się przy wyjściu. Tym, którym wchodziliśmy.
- Ehhh... Okay. - powiedziałam i ruszyłam przed siebie.
Odwiedziłam wszystkie sklepy, które zdążyłam w ciągu dwóch godzin. Kupiłam sobie tylko dwie koszulki. Nie będę przecież targać zbyt wielu rzeczy ze sobą.
Punktualnie o 13.00 czekałam na Floriana przy wyjściu.
- Oj Floruś, spóźniłeś się?
- Co? Ile?
- Pięć minut. - zaśmiałam się.
- Ha ha bardzo śmieszne. Pani dokładna się znalazła.
- A żebyś wiedział!
- No dobra, chodźmy do Janka i ekipy.
- Florian, myślisz, że mnie polubią?
- Jestem tego pewien! Jesteś najcudowniejszą osobą jaką znam. Jaśka już znasz, polubił Cię.
- Naprawdę? - Nie mogłam w to uwierzyć. - Przecież rozmawialiśmy tylko przez moment.
- Ale powiedział, że jesteś bardo pozytywną osobą.
- Hah, skąd może to wiedzieć. - zaśmiałam się. Ja i pozytywna? No chyba kpicie sobie! Po trzech próbach samobójczych, milionach godzin spędzonych na użalaniu się nad sobą i planowaniu swojej śmierci jakiś chłopak mówi, że jestem pozytywna.
- Swoją drogą Lisa, znowu to zrobiłaś. - uśmiech znikł z twarzy Floriana.
- Skąd ty..
- Ręka. Masz więcej ran. - Chłopak ma rację. Od kłótni z Filipem przybyło mi naprawdę dużo blizn. W zasadzie to nawet nie była kłótnia. Ja po postu krzyknęłam, że ma wyjść. Potem już wiecie co było. Przez te miesiące unikałam brązowookiego jak ognia. Nie zamieniłam z nim słowa odkąd złapał mnie na chwilę po szkole, ale tą historię znacie. - Halo! Ziemia do Lis! Żyjsz! - Florian ocucił mnie z zamyślenia machając przede mną rękami.
- Tak.. tak... Ja.. zamyśliłam się tylko.
- Powiesz mi dlaczego to zrobiłaś? Znowu?
- Tak wyszło.
- Melisa, nie pierdol głupot. Za dobrze cie znam. Nie zrobiłaś tego tak po prostu po tym jak przyrzekałaś, że nie weźmiesz już żyletki do ręki.
- Nie mogę ci powiedzieć. Nie tym razem.
- Powiedz... Chłopak? Matka? Dawid? Przez kogo to zrobiłaś?
- W domu porozmawiamy.
- Już jesteśmy. - zatrzymaliśmy się pod blokiem. Florian zadzwonił domofonem, a po chwili usłyszeliśmy charakterystyczny dźwięk oznaczający otwarcie drzwi. Weszliśmy do bloku. Pojechaliśmy windą na odpowiednie piętro i Florek zapukał do drzwi swojego przyjaciela.
- Elo mordeczki. - powiedział Janek.
- Cześć Jasiu. - przywitałam chłopaka promiennym uśmiechem.
- Siemka. - powiedział Florek po czym podał rękę przyjacielowi.
- Wchodźcie. - zaprosił nas brunet.
Weszliśmy do środka. Janek pokierował nas do salonu.
************************************************************************
574 słowa.
Akcja trwa nadal 10 gwiazdek i 5 komentarzy i next. Proszę nie dobijcie tego przed północą bo nie chce mi się notki pisać przy kolejnym rozdziale xD
~ Luna aka Shadow aka Kicia aka pojebana ciota (pzdr Tomuś)
CZYTASZ
(Nie)szczęśliwa |FF Smav|
RandomMożemy mieć wszystko. Pieniądze, sławę, przyjaciół, ale co nam z tego jeśli nie jesteśmy szczęśliwi? Tak właśnie jest ze mną. Mam bogatych rodziców, popularny kanał na YouTube i pseudo przyjaciół. Wiecie czego mi brakuje? Brakuje mi prawdziwych bezi...