0.19

3.1K 174 24
                                    

me: i jak po spacerku?

Lou: dziwnie

me: jak to?

Lou: za dużo czasu z rodzeństwem

me: dzieci są fajne

Lou: tak tak wiem ale czasem co za dużo to nie zdrowo

me: mhm rozumiem

Lou: a jak po basenie?

me: nie byłam

Lou: czemu?

me: pokłóciliśmy się z Jonathanem

Lou: jak to?

me: normalnie przyłapałam go na całowaniu z inną była kłótnia i zerwanie

Lou: przykro mi :( jak się trzymasz?

me: na początku ciężko ale poradziłam sobie jakoś z tym problemem

Lou: jak?

me: nie mogę ci powiedzieć

Lou: ale dlaczego?

me: nie chcę, żebyś był zły

Lou: nie będę

me: bo się nie dowiesz...jeszcze nie teraz

Lou: Hope...on nie był Ciebie wart

me: :)

Lou: jak coś wiesz na kogo liczyć

me: wiem Lou, wiem i dziękuję ci za to że jesteś i zostałeś. Jesteś niezmienny w moim życiu

Lou: nawet nie wiesz jak miło czytać takie słowa

me: szczere słowa

Lou: wiem :*

me: Louis muszę iść, pa

Lou: do jutra księżniczko


------------------------------------------------------------------------------

I mamy myślę, że najbardziej oczekiwany moment w tym opowiadaniu dla fanów Lope

Cieszycie się, że koniec z Jope?



Instagram || L.TOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz