( Benjamin P.O.V)
Spojrzałem na swoje odbicie w lustrze. W lustrze widziałem faceta, którym ja nie jestem. Był to ktoś co sam się okłamywał.
-Gotowy?-powiedziała moja siostra wchodząc do pokoju.
( Bloom P.O.V)
-Ile jeszcze?-powiedziałam.
-Zadałaś mi to same pytanie, dwie minuty temu.
-Wybacz.
-Przestań się spinać.
-Łatwo ci mówić.
***
-Iść z tobą?-powiedziała Ahsoka.
-Nie dam sobie radę sama.
-To ja zostanę tutaj.
-Okay.
Pobiegłam co sił w nogach do kapliczki w której odbywał się ślub. Zatrzymałam się przy wielkich dębowych drzwiach. Wzięłam głęboki wdech...
( Benjamin P.O.V)
-Jeśli jest ktoś przeciwny temu związku, niech się odezwie albo zamilknie na wieki.-powiedział ksiądz.
-Nie zgadzam się!-usłyszałem głos Bloom.
Odwróciłem głowę (tak jak wszyscy zebrani) i zobaczyłem ją.
-Bloom. Co ty tu robisz?-powiedziałem.
-Nie możesz jej poślubić.
-Naprawdę Bloom? Najpierw mówisz mi żebym ją poślubił, a teraz mówisz, że nie. Kobieto zdecyduj się!
-Nie byłam pewna.
-Czego nie byłaś pewna.
Brunetka spojrzała mi prosto w oczy.
-To, że ja również cię kocham.
Podszedłem do Tink. Po chwili ona zaczęłam mnie całować. Odwzajemniłem pocałunek.
THE END OF PART ONE
Tak oto zakończenie Pierwszego Strzału. Ale się nie martwcie. Za niedługo pojawi się kontynuacja Pierwszego Strzału.
Dziękuje za to, że przeczytaliście .
Niech Moc Będzie Z Wami !!!!
