#6

323 19 6
                                    

- Gdzie ty mnie do cholery wieziesz?! - wszeszcze szarpiąc klamkę, ale ten idiota zablokował drzwi.

- Jedziemy do lasu. - uśmiechnął się chytrze - Mam ochotę na...

- Bleeee! Nie kończ! - zakryłam twarz dłońmi, przez palce widziałam jak gię cieszy - Kretyn.

- Ooo. Mamy cnotkę! - nabijał się ze mnie - Więc pokażę Ci jak to się robi.

Tętno mi przyspieszyło. On mówi poważnie czy nabija się ze mnie?! To jakiś powalony psychol!

- Wypuść mnie! - rozkazałam - Słyszysz?!

Zdawałam sobie sprawę że zaczynam zachowywać się jak histeryczka. Ale ten facet mnie przerażał.

- Spokojnie. Jeszcze pół godziny drogi. - powiedział spokojnie, wygodnie rozkładając ię na fotelu kierowcy.

Przeczesał swoje czekoladowe loki, a szmaragdowe spojrzenie utkwione miał na drodze.

- A więc Helen... Jesteś szczęściarą. - poruszył 'seksownie' brwiami.

Prychnełam tylko.

- Wiesz dlaczego wziełam udział w tym konkursie...- spojrzałam na niego obojętnie.

- Umieram z ciekawości, Księżniczko.

On nie powiedział tego naprawdę...

- Chciałam wygrać, żeby powiedzieć, któremuś z was, że Was nie lubię. - szczęka mu opadła - A Ciebie nienawidzę, Harry Stylesie.

My Idol Harry Styles!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz