Rozdział 23

315 32 1
                                    


- Daisy! - Tyler pomachał siostrze tuż przed twarzą. - Czy ty w ogóle mnie słuchasz?
- Egh nie, nie mam zamiaru. - fuknęła zła siedząc na parapecie swojej sypialni przy otwartym oknie wraz z papierosem w ręku. Z powodu szyny nie mogła wyjść na dach więc zostało jej marznięcie na parapecie. Od tygodnia była uwięziona w domu i miała serdecznie dość, chciała wyjść gdziekolwiek bez opieki brata czy rodziców. Każdy skakał na około niej jakby była jajkiem co doprowadziło ją do szału. Nakrzyczała już chyba na wszystkich poza bratem, ale na niego z pewnością też była kolej.
- Co się z tobą dzieje? Od tygodnia chodzisz podminowana. I nie zwalaj tego na okres bo tak się składa że wiem kiedy masz.
- Tyler to jest przerażające. - popatrzyła na niego po czym zaczęła wypuszczać kółeczka z dymu.
- Powiesz mi o co chodzi? Bo już wszyscy narazili się na twój gniew.
- Zaraz ciebie też zjadę z góry na dół. Po prostu Cal.........
- To chodzi o tego chłopaka!
- ...lifornia jest bardzo piękna tej zimy nie sądzisz? - szybko dokończyła nie chcąc zaczynać tematu jej internetowej znajomości.
- Przecież to było takie oczywiste, dlaczego ja na to nie wpadłem. Powiesz mi?
- Daj mi spokój okay? Po prostu się posprzeczaliśmy, nic wielkiego...
- W sumie to ciężko jest cię wyprowadzić z równowagi wiec musiał zrobić coś nie tak...zastanawia mnie tylko co. - Tyler złapał się za brodę.
- Powiedziałam mu że złamałam nogę, i był zły że mu nie powiedziałam, a potem walnął słynne „a nie mówiłem" zamiast mnie pocieszyć albo coś.
- Ouch, miałaś jakieś większe oczekiwania? - Tyler usiadł na parapecie naprzeciwko siostry i zabrał jej fajkę z ręki by sam mógł wziąć bucha.
- Tak, powiedzmy. - wymamrotała zabierając swojego papierosa bratu.
- Wiesz, możesz mi się zwierzyć.
- Słuchaj, wystarczy że lekko cię popchnę a wylecisz przez to okno. - uśmiechnęła się najbardziej sztucznie jak tylko mogła.
- Branoc siostra. - Tyler ewakuował się z pokoju zostawiając Daisy samą na oknie.
- Branoc. - pomachała mu strzepując drugą ręką popiół z papierosa

Chatous // c.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz