Są pytania na które łatwo znaleźć odpowiedź, są odpowiedzi do których poznania nie trzeba zadawać pytań, są też takie które jakkolwiek by nie brzmiały zawsze będą jak wyrwane z bajki, na które odpowiedź będzie na tyle fantazyjna na ile pytanie...
Moje pytanie brzmi od kiedy przestałam rozdawać karty we własnym życiu. Zdaje się że to było wtedy:
Z samego rana, jak zwykle wstałam, ubrałam się i wsiadłam do metra przemieszczając się w kierunku centrum. Poszłam jak gdyby nigdy nic do baru po jakieś fast food'y i spacerowałam po parku, karmiąc gołębie przesolonymi frytkami. Usiadłam na ławce patrząc na bezkres nieba i po raz nie wiem który myślałam o tym jakie to wszystko jest bez sensu. Z każdą chmurą wymieniałam w głowie kolejny dowód na bezsens naszej egzystencji.
Gdy nagle światło zgasło...
CZYTASZ
Chaos dusz
RandomJestem idealną dziewczyną, która ma idealnych przyjaciół, idealną rodzinę i idealne życie / tak było... Życie mnie nie rozpieszczało, zobaczymy co jeszcze przede mną...