Rozdział 2

15 2 0
                                    

Po wylądowaniu samolotu w Japonii dziewczyny poszły po bagaż a następnie udały się do wyjścia.

*Perspektywa Ady*

- Wreszcie doleciałyśmy! Masz ten adres domu? - zapytałam

- Tak mam. Dzwoń po taksówkę. - Odpowiedziała dziewczyna podając kartkę .

Po jakiejś pół godziny znalazłyśmy się już w taksówce. Droga nie zajęła nam długo tylko jakieś 15 minut. Gdy taksówka odjechała ,obie wzięłyśmy głęboki wdech i pokierowałyśmy się do drzwi wejściowych.  Gdy otworzyłyśmy drzwi zastałyśmy piękny, duży, nowoczesny salon połączony z również nowoczesną kuchnią.

- WOW! Nie spodziewałam się takiego domu! - Powiedziała Ciel. - I powiadasz ,że rodzice kupili Ci ten dom na 18-tke ?

- Wiem... Też w to nie mogę uwierzyć... Musi być jakiś haczyk.

Po zobaczeniu reszty domu i wybraniu sypialni poszłyśmy zjeść kolacje.

- To co dzisiaj jemy ? Coś bardziej europejskiego czy już azjatycka kuchnia? - Zapytałam

- Hmmm... Może pół na pół? - powiedziała Ciel. - Zamówmy dużą pizzę i na przystawkę sushi.

- Przecież nie zjemy tego wszystkiego!

- No dobra! To zamówmy pizzę i mi zrób jeszcze kranczi!

- Ale kranchi już dzisiaj jadłaś! Nie możesz jeść kranchi codziennie!

- Zrób mi to kranchi i tyle!

Westchnęłam tylko i wstałam z kanapy podążając do kuchni. Gdy pizza już przyjechała a my zjadłyśmy ją z prędkością światła przyniosłam Cielowi kranczi które również zjadła bardzo szybko.

-AHHHH! JAK JAK KOCHAM KRANCZI!!! - Powiedziała niemal krzycząc Ciel.

- Domyśliłam się. - Powiedziałam udając się do swojego pokoju.- W każdym razie nie będę przerywać tej jakże romantycznej chwili między wami i pójdę już spać. Dobranoc. - powiedziałam z uśmiechem na twarzy i poszłam spać.






~HISTORY~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz