Zayn
Wszedłem tanecznym krokiem do klasy, po czym usiadłem na swoim miejscu. Amber siedziała koło mnie pisząc coś na swoim telefonie. Poczułem się strasznie nerwowo, kiedy na mnie spojrzała.
- Gdzie ty do cholery robisz zakupy? W świecie mody dla durniów? - zaśmiała się, wkładając palec do dziury w rękawie.
Wiedziałem, że żartuje i to było śmieszne, ale nie byłem w humorze po tym jak kot mojej mamy zrzygał się na moją klatkę dzisiaj rano i zostawił bardzo mocno śmierdzącą plamę.
- Gdzie ty do cholery robisz zakupy? W sklepie z kreacjami dla amerykańskich dziwek? - zajebiście Zayn, najlepszy sposób żeby podlizać się dziewczynie.
Amber fuknęła, po czym spojrzała na swoją bluzkę i skrzyżowała ręce zażenowana.
- Przepraszam - wymamrotałem, patrząc na pustą podkładkę do szkiców.
- Spoko - odparła i przesiadła się na inne wolne miejsce koło Leona. Świetnie Ci idzie, skurwielu.
Jęknąłem, pocierając twarz. Nauczycielka kontynuowała tłumaczenie, że mamy czas żeby dokończyć nasze rysunku z poprzedniego dnia. Nie słuchałem jej i zacząłem rysować nowy.
Amber
Ja: Boże kurwa mać cholera kurwa kurwa kurwa kurwa
Mickey Mouse: Co się stało?
Ja: Zayn pieprzony Malik się stał
Ja: Boże tylko zażartowałam bo on miał małą dziurkę w rękawie a on zaczął mnie wyzywać. Co ja do cholery mu zrobiłam!! powiedziałam kupiłeś tą koszulkę w świecie mody dla idiotów? a on więc kupiłaś kreacje dla dziwki?
Ja: Ja żartowałam a on brzmiał jakby mówił to naprawdę poważnie
Ja: Wyglądałam dzisiaj jak dziwka czy coś?
Mickey Mouse: Oczywiście, że nie! Wyglądałaś świetnie!!
Mickey Mouse: Słyszałem, jak rozmawiał z jednym ze swoich kolegów i powiedział coś jak "nie denerwuj mnie, kot mojej mamy zrzygał się dzisiaj rano na mnie" czy coś. Mógł mieć przez to popsuty humor czy coś.
Mickey Mouse: Przeprosił cię chociaż???
Ja: Tak :/
Mickey Mouse: Okej, chociaż przeprosił. Prawdopodobnie on nie miał tego na myśli. Tylko dlatego, że był taki wcześniej, nie znaczy że jest dupkiem cały czas. Ludzie są zupełnie inni kiedy ich poznasz.
Ja: Czy ty chcesz mi powiedzieć, że powinnam go poznać? D:
Mickey Mouse: Nwm, może, powinnaś, mógłby być o wiele lepszy niż myślisz
Westchnęłam marszcząc brwi. Na pewno chcę go poznać? To znaczy wiem, że może być czasem miły, ale później jest kompletnym kutasem. Z drugiej strony to może skończyć się na dwa sposoby, a żaden z nich nie był tym, który bym chciała.
Ja: Ugh
Ja: Jesteś dziwką
_____________________
wróciłam :D
przepraszam za jakiekolwiek błędy :)
postaram się dodać dzisiaj też drugi :D
KOMENTUJCIE I GWIAZDKUJCIE TO MOTYWUJE MAKS!
kocham! xx
CZYTASZ
Secretly Texting - pierwsze polskie tłumaczenie ✔️
FanfictionNieznany numer: Prawdę mówiąc, jesteś piękna Nieznany numer: Przepraszam, to było prostackie, wow teraz zabrzmiałem dziwnie autor: @1DFanfict0101 tłumaczenie: @harryisdork zgoda jest! #634 w FanFiction 09.01.2016r