Dziesięć ✉️

1.2K 72 2
                                    

AMBER

Ja: Hej, przepraszam za wczoraj, skarżyłam się i nałożyłam na ciebie moje problemy

SpongeBob: Spoko, to nic wielkiego

Ja: Wiem wiem, ja po prostu, ja ugh, nwm po prostu nie spodobał mi się jego komentarz. Wkurwił mnie bardzo

SpongeBob: Nie przejmuj się tym

SpongeBob: Zagrjmy w mfk**

SpongeBob: Zagrajmy*

Ja: Ok ty pierwszy

SpongeBob: ok.. ten Luke Hemmingway, Nash Grier i ja ;)))

SpongeBob: nie znam połowy z tych osób

Ja: okej, to jest łatwe

Ja: To Hemmings btw

Ja: Poślubić Nasha, pieprzyć Luke'a, zabić ciebie

Ja: ;D

Nash Grier: Myślałem, że my to coś poważnego :(

Ja: Zgaduję, że nie

Nash Grier: Nienawidzę cię

Ja: Też cię kocham

Nash Grier: Zamknij się

Ja: A może nie

Nash Grier: A może tak

Ja: A może oboje się zamknijmy i zagrajmy w inną grę

Nash Grier: Znam żart

Ja: Jestem pewna, że jest słaby

Nash Grier: Nie jest

Nash Grier: To jest w prawdzie zagadka ale co tam

Nash Grier: Dobra więc facet se jedzie do miasta na koniu w piątek. Zostaje w mieście 3 dni i opuszcza je w piątek. Jak to zrobił? ***

Ja: Co do cholery

Ja: Ty nie, to nie mogło się wydarzyć. On musiałby wrócić w poniedziałek

Nash Grier: Nie

Nash Grier: Chcesz wiedzieć?

Ja: Tak, ale sama do tego dojde

Spojrzałam znad telefonu, wzięłam trochę popcornu i rzuciłam nim w Louis'a wzdłuż pokoju.

- Spadaj - jeknął, wciskając coś w swoim telefonie

- Nie. Mam zagadkę i muszę na nią odpowiedzieć - powiedziałam i znowu rzuciłam popcornem, który wylądował na jego pierzastych włosach. - Dobra, słuchaj, facet se jedzie do miasta na koniu w piątek. Zostaje w mieście 3 dni i opuszcza je w piątek. Jak to zrobił? - przeczytałam z telefonu. On na mnie spojrzał i uniósł brwi.

- Jego koń nazywa sie Friday. Wyjechał z miasta na koniu który nazywa się Friday. Jakim cudem tego wcześniej nie słyszałaś ? - zapytał, wyjmując jedzenie ze swoich włosów i rzucił nim we mnie. Rzuciłam to na ziemie i westchnęłam.

- Mam to!

Ja: Jego koń nazywa się Friday.

Nash Grier: aw zgadłaś :(

Nash Grier: -_- kto ci powiedział

Ja: Nikt!!

Ja: Czemu mi nie wierzysz !

Nash Grier: Bo nie doszłabyś do tego i czekała pięciu minut z odpowiedzią

Nash Grier: Jesteś z Louis'em?

Ja: ;/

Ja: Tak *wzdycha*

Nash Grier: wiedziałem

Ja: Zamknij się


**mfk - marry, fuck, kill

*** trochę bez sensu brzmi po polsku XD macie tu po ang: guy rides his horse into town on friday. He stays three days and then leaves on friday. How does he do it?

_________________________________________

i jest i drugi :D

przepraszam za błędy :3

KOMENTUJCIE I GWIAZDKUJCIE MOTYWUJE BARDZO!

kocham, K x



Secretly Texting - pierwsze polskie tłumaczenie ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz