POV NATE
Nie wierze.Ta dziewczyna jeździ!Przecież to kujon!Nie wierzę!!!!!!Zobaczyłem jak kłóci się z tym chłopakiem.Oni się znają?Bardziej przypatrzyłem się tej dwójce.Zaraz zaraz,te same oczy,te rysy twarzy,oni są rodzeństwem!Cas wsiadła na motor i ruszyła przed siebie.Wsiadłem na swój i pojechałem za nią.Oczywiście nie widziała mnie bo była tak zdenerwowana.Jechałem za nią aż na most?Czego ona może szukać na moście?Dziewczyna podeszła do barierki.Popatrzyła w dół.Stała tam dobrą godzinę.Gdy podniosła głowę popatrzyła prosto na mnie i się wrednie zaśmiała.
POV CASSIE
Boże Nate jest śmieszny.On myśli że ja go nie widziałam jak tutaj jechałam?Boże on naprawdę jest debilem.Specjalnie stałam tam tak długo żeby zobaczyć jego reakcje.On nadal stał jak debil.Co za dziwny człowiek.Obrociłam się i spojrzałam prosto na niego średnie się śmiejąc.
-Czy ty naprawdę jesteś taki głupi?Myślałeś że cię nie widzę?-zapytał
-Dobra masz mnie -powiedział
-Kto cię tu przysłał?Luke?Leo?-zapytałam.
-Nikt mnie nie przysłał,ale mam pytanie do ciebie.Dlaczego się z tym ukrywasz?W szkole taka cicha myszka.A tu laska ,którą rozbierają wzrokiem.Kim tak naprawdę jesteś?-zapytał
-Po pierwsze nie wierzę ci,po drugie co cię to obchodzi,po trzecie nie lubię cię,i po czwarte cześć-powiedziałam,wsiadłam na motor i szybko odjechałam.
Wjechałam na podjazd willi.Weszłam do domu trzaskając drzwiami.Nie było mnie długo,bo już koło 23.Mama stanęła przede mną.
-Cas co tak długo?-zapytała
-Zapytaj swojego syna-powiedziałam oschle.
Szybko pobiegłam na górę i zamknęłam się w pokoju.Zabije Leo!Luke mimo że to mój brat też go zabije.Zakazuje mi czegoś a sam to robi.Ale on wie że że mną nie wygra.Ja nie porzuce swojej pasji.
Następnego dnia była sobota więc wstałam o 10.58.Zeszłam w mojej piżamie do kuchni.O dziwo zobaczyłam tam Luke'a i kilku jakiś chłopaków.Nic nie powiedziałam.Otworzyłam lodówkę wzięłam jogurt.Otworzyłam szufladę ze sztucami.I co nie ma ani jednej łyżeczki.Odkąd przyjechał Luke wszystkiego brakuje.Co za ....
-Luke choć raz mogłeś wstawic zmywarkę.Odkąd przyjechałeś w tym domu nie ma ani jednej czystej łyżeczki.-powiedziałam biorąc dużą łyżkę i wyszłam z kuchni kierując się do salonu.Usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądać filmy.
POV LUKE
Dzisiaj przyszli moi przyjaciele.Siedzieliśmy w kuchni i gadaliśmy.Nagle Cas weszła do pomieszczenia i wszyscy zamilkli.Myślałem że ich strzele.Patrzyli się na nią jak na nową zdobycz.
I co dostałem tylko owal,bo nie włączyłem zmywarki.Jak ta klucha wyszła chłopaki parskneli śmiechem.
-Coś twoja sis nie w sosie.
-Oj weź,pokłuciłem się z nią.Mam jej dość.Mało osbób ją zna od tej prawdziwej strony.I mało z kim gada.Więc nie macie szans z nią gadać.-powiedziałem
-A założymy się ze wciągnę ja w rozmowę?-zapytał Jack.
-Okej,zagadasz do niej daje ci stówe,a jak nie ty dajesz mi stówe.
-Okej ,idę
POV CASSIE
Siedziałam na sofie gdy nagle podszedł do mnie jeden z kolegów Luke'a.
-He....-nie zdążył zacząć jak mu przerwałam
-Spierdalaj -powiedziałam i poszłam na górę.
POV LUKE
-A nie mówiłem
**************************
Nowy rozdział mam nadzieję że się podoba
Pozdrawiam:NieZnanaAutorkA
XOXO
CZYTASZ
Reversed 1
Teen FictionOn-najprzystojniejszy chłopak w szkole,typowy bad boy.Jednak jego zachowanie poza szkołą jest zupełnie inne.Jest wrażliwym chłopakiem z mnóstwem problemów rodzinnych. Ona-ładna,skromna i pilna uczennica w szkole,szara myszka.Jednak gdy wychodzi za t...