Idź do sypialni- usłyszałam głos Loczka.
Na odpowiedź skinęłam tylko głową i ruszyłam do wskazanego miejsca. Usiadłam na łóżku i czekałam. Po około 10 minutach nie wytrzymałam. Ubrałam moje czarne legginsy, a koszulkę od Harrego wypuściłam na wierzch.
Podeszłam do łuku łączącego hol z przedsionkiem i zaczęłam podsłuchiwać.
-Wyjdź człowieku z mojego mieszkania. Carmen tu nie ma. Ale jak do ciebie to nie dociera to może dosłowniej, SPIEPRZAJ KOLEŚ- wykrzyczał mu w twarz Hazz.
Lekko wychyliłam się i ujrzałam dorosłego faceta. Około 2 metrów, dobrze zbudowany no i łysy.
Dres.
-Słuchaj chłopczyku. Jeśli zaraz mnie nie wpuścisz do domu to się nie skończy do Ciebie dobrze- usłyszałam głos mężczyzny.
W tej chwili mnie olśniło i nabrałam odwagi.
-Słuchaj krowo. Wypieprzaj stąd- wydarłam się na niego.
-No, no, no, zadziorna. Lubię takie-powiedział i oblizał usta.
-Uważaj, bo jeszcze opryszczki dostaniesz. Wielki jak topola, a głupi jak fasola- prychnęłam.Łysol zlustrował mnie od stóp do głów. Przy czym posłał mi oczko i zatrzymał się na moich piersiach.
-Weź już spierdalaj człowieku- krzyknął Harry, a ja widziałam, że w środku się gotuje.
Staliśmy obok siebie i patrzyliśmy jak ten debil idzie w stronę czarnego Porsche, wsiada i odjeżdża. Podeszłam do drzwi i trzasnęłam nimi mocno.
-Dlaczego wyszłaś?
-Bo się bałam o Ciebie.
-KOBIETO! Ten koleś to czołg. W każdej chwili mógł Cię strzelić. A ..a ja bym go nie umiał powstrzymać- podszedł do mnie i pocałował mnie w czubek głowy.
-Harry, ej! Damy rade. Damy radę razem.-------------------------
Ktoś ogarnia łysola? :D xdAgata
gusiorek01Love you!♥
CZYTASZ
Feels like snow in september||h.s♥
De TodoJak to jest gdy wszyscy wokół ciebie mają Cię gdzieś, Gdy najlepsi przyjaciele obgadują i wyzywają za twoimi plecami, Jak to jest być zostawionym przez najbliższe osoby, Gdy inny Cię krzywdzą i doprowadzają do płaczu I gdy już spadasz i nie potrafis...