Pogrzeb

5.2K 172 16
                                    

May

Dzisiaj pochowam własną babcię.

Nie mogłam zmruzyc oka dzisiaj.
Bylam strasznie zmęczona i czułam się okropnie.
Nigdy nie zobaczę swojej babci.
Staralam sie jednak zamknąć oczy chociaż na chwilę.

Wzielam zamówienie, które zamówiłam w Starbucksie i szlam do wyjścia, kiedy nagle zdarzyłam się z jakimś chłopakiem.
Leżałam na nim. Nawet poplamilam mu koszule swoim cappuccino. Zrobilam sie cala czerwona
- Pr... Przepraszam Cię ja... Nie widzialam - pocieralam dłonie z zazenowania.
- Nic sie nie stalo, ale na przyszłość uważaj
zrobiło mi sie tak strasznie głupio. Spojrzalam w jego oczy. Miały kolor szmaragdowy. Piękny.
Byl wysoki. Mogl miec z 1.80 cm
Z czego ja mam 1.63. Spojrzalam jeszcze raz na jego twarz po czym go wyminelam. Doszłam do drzwi kiedy zostalam zlapana za ramię.
- poczekaj - odwrocilam sie i zobaczylam jego w tej poplamionej przeze mnie koszuli. Powinnam była zaoferować mu wypranie jej.
Wbilam wzrok w jego buty, które były bardzo 'stylowe'
- To chyba twoje - zobaczylam, że trzyma w ręce mój telefon.
- Dzięki - odebrałam telefon z uśmiechem i chcialam sie odwrócić do drzwi.
- Jak Ci na imie? - zapytał i pokazał swoje doleczki, przez uśmiech
- Maya - uśmiechnęłam się blado. Widziałam, że obczaja moje ciało, wiec zesztywnialam naciagajac sweter na brzuch i uda. Przecież nie chcialam aby widział moje grube warstwy, co nie?
- A ty? - spytalam ale nie oczekiwalam odpowiedzi,
"Ale jednak... "
- Harry jestem - wyszczerzyl się w moja stronę.
Zaraz zaraz. Harry, Harry... Styles?
Wpatruje sie w niego i dopiero wtedy dociera do mnie fakt, że to gwiazda muzyki, gwiazda która wszyscy kochaja. Celebryta i łamacz nastoletnich serc. Kumam.
- Harry Styles? - spytalam niesmialo
Pokiwal głową potakujac
Moglam rozmawiać z nim dłużej, gdyby nie to ze zaraz mam samolot. Grzecznie sie z nim pożegnałam i wróciłam do domu.

Otworzyłam oczy i cała mokra wstalam z łóżka.
Poznałam wczoraj Harry'ego Styles'a.
Nie moglam uwierzyć. W samolocie ciagle o tym myslalam. Co jeśli widzial moje wałki tłuszczu? Grube uda? Pomyślał o mnie coś... Nie miłego. Nie wiem, bo go nie znam.
Z tego co ludzie o nim gadają, to tyle, że jest namiętny, seksowny i łamie serca nastolatkom w moim wieku.

********

- Gotowa? - mama stanęła przede mną, ubrana w długą czarna sukienkę, umalowana i na wysokich obcasach.
- Czy jestem gotowa na pożegnanie jedynej ważnej dla mnie osoby? - prychnęłam.
Mama pokiwala smutno głową i zostawila mnie sama w salonie.
Do jedzenia nie miala mnie co przymuszac, wiec nic nie jadłam. " I dobrze, bo trzeba zrzucić zbędne kilogramy"

***

- Zebraliśmy się tutaj wszyscy, aby pożegnać i pochować matkę , wnuczkę i przyjaciółkę. Pomodlmy się za jej drogę do królestwa niebieskiego. - ksiądz wysapal przez mikrofon. Czulam się jakby ktoś odebral mi powietrze.
Czułam także obecność babci. Czułam, że jest tu. Chciałabym ja przytulic, zawsze była, jest i będzie dla mnie najważniejsza osoba na świecie. Nawet jeśli jej juz nie ma.

***

Po pogrzebie udałam się do domu. Nie szlam na stype, która była u przyjaciółki babci, pani Petry.
Chciałam sama spędzić ta żałobę.
Ukrylam sie w pokoju. Pod kołdra. Caly czas plakalam, nie mogłam przestać. Było mi tak duszno i ciężko. Gdy weszlam do łazienki babci, rozplakalam się i osunelam na ziemię. Skulona plakalam pod sciana. Mówiłam także do siebie. Krzyczałam jak w jakimś horrorze. Szkoda tylko, ze to nie horror. To życie. Sięgnęłam po zyletke i przejechalam kilka razy ostrzem po skórze na nadgarstkach. Obu. Rany krwawily, a ja wpatrywalam się w nie jakby były interesujące. Może były. Oprucz zrobienia sobie nowych blizn, podeszlam do toalety i ukleklam przed nią. Polozylam ręce na klapie i oparlam głowę na rękach.
" Jestes taka beznadziejna" "Grubas" "Jestes taka tłusta, sam Harry Styles tak mówi i myśli"
Skończyło się na obu palcach w moim gardle i oczyszczajacym żołądku. Nie moglam zwymiotowac, nie miałam czym.
Ostatnie co widzialam to krew płynąca z mojego nosa i jamy ustnej.

Hej witajcie :)

Przepraszam za nieobecność, ale nie mam czasu. Także przepraszam za to ze taki krótko i za błędy, ponieważ pisane na telefonie i nie sprawdzane :)
Dziękuję wam za wszystko, za gwiazdki, wyświetlenia.

Jesteście najlepsi <3

I Have Anorexia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz