Nazywam się Kai mam 16 lat mieszkam w Sydney razem z moją młodszą siostrą Katy i tatą.Wiedziemy spokojne życie.Matka?
Zginęła w godzinie policyjnej dnia 23 listopada gdy wracała z pracy.Godzina policyjna zaczyna się o 24:00 codziennie o tej godzinie zostaje atakowanych 12 ludzi przez okrutnych krwiopijców.
Jak codziennie idę z moją siostrą do przedszkola a potem sama idę do liceum.
-Katy ma dziś urodziny,muszę kupić jej tort-Pomyślałam.
w drodze do szkoły spotkałam moją najlepszą przyjaciółkę Lucy.Porozmawiałyśmy trochę a potem poszłyśmy na lekcje.Po zajęciach odebrałam siostrę z przedszkola i poszłyśmy do pobliskiej,nie najtańszej cukierni.Wchodząc do środka opętał mnie piękny zapach wypieków.
-Wybierz sobie torcik-Powiedziałam do Katy pokazując na szklaną ladę na której były ułożone ciasta.
-Hmm,chcę ten!-Krzyknęła z radością.
-Wybierz sobie jakiś inny-Choćbym pracowała dzień i noc nie zarobiłabym tyle pieniędzy na ten tort.
-Nie,ja chcę ten!-Krzyknęła ze łzami w oczach.
Odciągnęłam Katy na bok widząc że za nami stoi garstka ludzi czekająca aż ustąpimy im miejsca.
Tłumacząc siostrze,że nie kupię jej tego tortu ponieważ nie mam tyle pieniędzy usłyszałam za plecami uwodzicielski głos.Za mną stał przystojny mężczyzna ubrany w biała koszulę,jeansy i skórzaną marynarkę.Nieznajomy trzymał w rekach wymarzony tort Katy.
CZYTASZ
Wampir i ja
WampiryNa świecie panują mroczne czasy każdy walczy o przetrwanie.Nazywam się Kai mam 16 lat mieszkam w Sydney razem z młodszą siostrą Katy i tatą.