rozdział 6 WAMPIR

207 15 1
                                    

Po odkryciu okropnej prawdy o ukochanym szukałam różnych sposobów aby zapomnieć o ostatnich wydarzeniach,ale nie udawało się.W końcu pomyślałam,że porozmawiam z nim na spokojnie.Wiedziałam że to ogromne ryzyko,bo jeżeli dowie się że znam całą prawdę to mnie zabije.Ale jest też nadzieja że Edward się mylił i może on wcale nie jest wampirem tylko zwykłym nastolatkiem jak ja.A jeżeli nie?Takie zastanawianie się a co jeżeli...Nic mi nie da trzeba wziąć się w garść i porozmawiać.Podeszłam do Jacoba.

-Mam pytanie-Odparłam.

-Jakie?-Spytał.

-Czy ty jesteś wampirem?-Wykrztusiłam to z siebie.

Jacob zamilkł jakby go zamurowało.

-Sssskąd ten pppomysł?-Wyjąkał przerażony.

-Odpowiedz-Starałam się dowiedzieć jak najwięcej.

-Skąd wiesz?-Dopytywał się.

-Nieważne-Odparłam,nie chcąc zdradzić Edwarda.

Jego oczy z niebieskich zmieniły się na czerwone, widać było jego ostre kły.Domyślałam się,że mnie zabije ale on przytulił mnie mocno i wyszeptał mi do ucha.

-Kocham cię,nie zostawiaj mnie,bez ciebie nie dam sobie rady-Wymamrotał przez łzy w oczach.

-Ale z czym sobie nie dasz rady?-Spytałam.

-Próbuję walczyć z poczuciem pokusy do zabijania ale nie mam kontaktu z żadnymi ludźmi i nie daje sobie rady z tym wszystkim-Odpowiedział płacząc.

-Ale co jeżeli mnie też zabijesz?Nawet nie chcąc tego robić?-Powiedziałam ze smutkiem.

-Ty jesteś wyjątkowa nie miałbym prawa zabić jedynej osoby która może mi pomóc-Zaczął płakać jeszcze głośniej i tulił mnie z całych sił.

-Pomogę ci,będziemy dalej razem,nie miałabym serca zostawiać cię w takiej trudnej sytuacji-Rzekłam również płacząc.





Wampir i jaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz