Z perspektywy Sherlity
A James mnie poprosił, żebym tylko poszła po Huncwoctów. Pięknie. Syriusz i Remus ( Lilka opisywała mi ich przez listy) bezkarnie pieprzyli się w dormitorium. Nie widziałam tej szopki, ale byli wtuleni w siebie. Na jednym łóżku. Nadzy. To się rozumie samo przez się, no heloł. Oparłam się o kolumienkę czyjegoś łóżka , włożyłam do ust ulubioną gumę o smaku miętowo-truskawkowym i czekałam kiedy zauważa, że tu jestem. Byli zbyt zajęci wsysaniem się wzajemnie więc zaklęłam głośno. Dopiero wtedy zwrócili uwagę na moją osóbkę. Szybciutko się zakryli i oboje spłonęli rumieńcem. Zaśmiałam się i usiadłam na łóżku naprzeciw nich.
- Ale wy jesteście uroczy - zamruczałam cicho, na co jeszcze bardziej spiekli raka.
- Można wiedzieć co taka słodziutka kruszynka robi w naszym dormitorium bezwstydnie oglądając mnie i mojego chłopaka w łóżku? - zapytał siląc się na uprzejmość Black. Moje włosy przybrały od razy głębszy odcień czerwieni przypominający krew.
- Nie mów, że jestem słodka - warknęłam. Uniósł ręce w geście poddania się.
- Ale serio : kim jesteś i co tu robisz? - zapytał mnie Remus. Zrobiłam balona z gumy.
- Jestem Sh... A w sumie : kim jesteście, żebym musiała wam to mówić? - puściłam do nich figlarne oczko. Blondyn westchnął.
- Tak to my nigdzie nie dojdziemy.
- Cóż... Ja widzę, że wy już doszliście - zgrabnie uchyliłam się za dwoma lecącymi mną mnie poduszkami. - No co? Stwierdzamy fakt. Aha i James kazał mi was obudzić.
Wyszłam. Oparłam się o drzwi, które zamknęłam za sobą. Cholera. Jasna. Co. Moje. Oczy. Widziały. Gdy złapałam oddech to zeszłam szybciutko po schodach do Wielkiej Sali. Lily rzuciła mi się na szyję.
- Nie zostawiaj mnie więcej z takim pacanem - wychlipała mi w ramię. Objęłam ją i szepnęłam jej do ucha :
- King ma dla mnie zlecenie.
Spojrzała na mnie i kiwnęła porozumiewawczo głową. Wyswobodziłyśmy się ze swoich objęć, a ja poszłam się przygotować. Spirit uderza, drodzy państwo.
I jak? Co do Sher to zniosę wszelką krytykę, bo nawet mnie w sumie irytuje xdd
Zaraz idę pisać "nexta", bo mam wenę ^^ Czekam na gwiazdki i komentarze <3
CZYTASZ
Mała Mi, pokochaj mnie.. | Huncwoci [ZAKOŃCZONE]
FanfictionŁAK, KŁAB I KŁEWETKA. OSTRZEGAM. WIEM, ŻE TO OPKO JEST DO CHRZANU, ALE, KURCZE PIÓRO, MAM SENTYMENT. :) Opowiadanie o Huncwotach. Znajdziecie tu : Zawadiackiego i zakochanego James'a Potter'a Ironicznego i lojalnego Syriusza Black'a Mądrego i zaczyt...