Spojrzałam bez namysłu za siebie. Moja koleżanka opowiadała jakieś głupoty o mnie.
- Lily? O co jej znowu chodzi?
Moja przyjaciółka również odwróciła się. Ruth spojrzała na nas krzywo.
- Co znowu? - uśmiechnęła się
- Radzę się nie wtrącać w nie swoje sprawy - powiedziałam patrząc na nią tak długo aż odwróciła wzrok. Tak. Kocham tak robić - Skąd w ogóle bierzesz tyle informacji na mój temat? - przekrzywiłam głowę.
- Sekret - powiedziała roześmiana
Dalsze prowadzenie konwersacji zwykle przyprawiało mnie o wybuchy śmiechu, więc odwróciłam się. Chemia ciągnęła się niemiłosiernie. Oparłam głowę na łokciu. Wyczułam przeszywający mnie wzrok. Alex wykrzywił minę. Czy on zawsze musi mnie rozśmieszać? W szkole był znany właśnie z tego. Wreszcie zadzwonił dzwonek. Szybko zebrałam moje rzeczy i udałam się do wyjścia.
- Wiesz Lily? Właściwie jakby nie patrzeć to tylko dwa miesiące i wakacje.
- Masz jakieś plany? - jak widać Alex zawsze kochał wtrącać się do rozmów
- Nie, a ty idioto?
- I owszem - uśmiechnął się tajemniczo
Mam swoją ukochaną paczkę, ale niestety ktoś tu się do niej próbuje wryć. Co jak co, ale jej nie chcę zmieniać. Alex też ma swoją elitę. Jak to chłopcy. Chyba zawsze tak jest. Otworzyłam szafkę - skarbiec moich rzeczy. Wpakowałam tam szybko książki. Zarzuciłam torbę na ramię i otworzyłam drzwi budynku. Wiosna dawała się we znaki. Jednak jak na wiosnę zbyt wysoka temperatura. Lily szła z głową w chmurach.
- Ej, co z tobą? - pchnęłam ją lekko śmiejąc się
- Czemu?
- Hmh... ciekawe - uśmiechnęłam się
Lily spojrzała na mnie dziwnie.
- Ogarnij się. Nie licz, że mam chłopaka. Zresztą byłabyś chyba pierwszą osobą która by to wiedziała
Odgarnęłam włosy z twarzy.
- A co z tobą. Ten Alex to..?
- Och, weź przestań - spojrzałam w dal
CZYTASZ
Zagubiona
ParanormalneDalsze losy Emmy Windsy - bohaterki "Odtrąconej". Życie w nowym domu zmieniło się na lepsze. Poznaje nowych przyjaciół i chłopaka... Musi jednak dowiedzieć się prawdy o swojej rodzinie zanim nastąpi najgorsze...