Nic nie mówiłam. Skinęłam głową a on wstał i mnie przytulił.
- Wszyscy myślą, że nie żyjesz! Twoi rodzice bardzo to przeżywają. - Puścił - Pamiętasz mnie chociaż?
- Oczywiście, że pamiętam. O tym wszystkim co dla mnie zrobiłeś nie dałabym rady zapomnieć. Oliver. - Mówiłam lekko drżącym głosem. A on uśmiechnął się.
- Więc teraz ty zrób coś dla mnie i wróć do domu. - Powiedział.
- A-ale nie mogę.. Wszyscy myślą przecież że nie żyje, poza tym.. obiecałam komuś innemu że tu zostanę. - Odpowiedziałam.
- Komu? Nie wolisz wrócić do domu, do rodziny? Będziesz tkwić w tym lesie?
Westchnęłam.
- Przepraszam, Oli, nie mogę wracać. - Powiedziałam lekko się uśmiechając a on odwzajemnil uśmiech i dał mi małą bransoletke ze swoim imieniem.
- Masz, i pamiętaj o mnie.
- Będę pamiętać.. - Odpowiedziałam a Oliver wstał. Uśmiechnął się ponownie i odwrócił. Miał zamiar iść, gdy nagle usłyszałam głośny huk. Oliver padł na ziemię a niedaleko niego stała kobieta z bronią.. Miała długie, rude włosy. Pewnie była policjantką.. Spojrzałam na ciało mojego przyjaciela a z oka zpłynęły mi kolejne łzy.
- Nie płacz, i tak niedługo do niego dołączysz. - Zaśmiała się i wycelowała we mnie bronią. Wtedy znowu tu poczułam.. Te uczucie i chęć zabijania. Wstałam i podeszłam do policjantki a ta przycisnęła spust. W ostatniej chwili uniknęłam kuli i złapałam ją za nadgarstek.
- Rudy się nie dostał. - Wykręciłam go jej, przechwycilam broń i przystawiłam do głowy. - Mów kim jesteś i czemu to zrobiłaś, inaczej odszczele ci ten głupi rudy łeb..
- Chcesz wiedzieć kim jestem? Jestem Alex. Jedna z NAJLEPSZYCH policjantek i jestem tu aby zniszczyć ten jebany las. - Powiedziała a ja upuściłam pistolet. To był czysty przypadek! Alex korzystając z sytuacji podniosła go i postrzeliła mnie kilka razy w nogę. Jęknęłam. Mimo bólu chwyciłam nóż leżący na ziemi, podeszłam do Alex i wbiłam jej go w brzuch. Zadałam kilka takich ciosów po czym upadłam. Ona także. Czułam jak mrok otacza mnie ze wszystkich słów.
Nagle wszystko stało się czarne.. straciłam przytomność.
CZYTASZ
Las morderców
FanfictionUWAGA Ogromnie wstydzę się za tą książkę jak i za samą siebie sprzed kilku lat, więc opowiadanie jest w trakcie dużych popraw. Staram się także zmienić charakter głównej bohaterki, bo wydaję mi się, że jest trochę mary sue. -- Opowieść o dziewczyn...