Kolacja u pędzla #2

408 21 1
                                    

*oczami Stuarta*
Gdy wruciłem z parku czyli o 16:58 zabrałem się za robienie indyka. Wyjęłem z zamrażalnika indyka. Przyprawiłem go. Następnie wrzuciłem do piekarnika. 17:21. Zaczełem szykować stół . Wziełem czarny obrus i rozłożyłem go na stole. Położyłem na nim tależe i sztućce. 17:42. Leżałem sobie na mojej kanapie i paczyłem w telefon. Pacze jest 18:37. Szybko wstałem z kanapy i popędziłem na góre. W łazience układałem włosy jakieś 15 min. Szybko wyjęłem z szafy lekko niebieską marynarkę i w czasie iścia na dół zakładałem ją. Otworzyłem Angelice. Była piękna. Przepiękna.
-Cześć!
Powiedziała a ja nawet się nie odezwłem, nie mogłem się na nią napatrzeć jest przepiękna. ♡♡♡
Usiadła po prawej strone stołu. Przyglądała się otoczeniu. Ja w tym czasie poszłem po indyka. Stał już tam upieczony. Wzięłem go ną tacę i zaniosłem. Jedliśmy razem paczyliśmy się sobie w oczy. Nagle spytałem. Nie mogłem z nieść tej ciszy!
-Smakuje ci?
-Tak i to bardzo.
-To dobrze.
Kilka sekund ciszy . Przerwałem to.
-Pięknie dziś wyglądasz.
-Dziękuje.
Gdy zjedliśmy .
-Może pujdziemy na balkon?
-To chodźmy.
Księżyc był pełny . Nic go nie zasłania. Angelika paczyła się w księżyc. W tym momęcie ją pocałowałem. Miała miękkie usta. Oddała pocałunek. Całowaliśmy się namiętnie. Następnie poszłem po czerwone wino a Angelika usiadła na kanapie ja też. Piliśmy wino i oglądaliśmy romanse. W pewnym momęcie dziewczyna oparła swą głowę moje ramie. Zasnęła. Zaniosłem ją delikatnie do mojego łóżka i poszłem spać.
Rano o 6:15. Wstałem i skierowałem się do szafy ubrałem się w ciuchy z mojego sklepu , uczesałem włosy jak to zwykle robie. Dostałem SMS od Marcina.

Marcin: Jade do ciebie będe za około 15 min.

Stuart: Spoko. Jest u mnie dziewczyna więc nie rób głupstwa.

Marcin: Nowa? Znalazłeś se kolejną z którą zerwiesz ?

Stuart: Klaudia nie była dla mnie idealna , ale Angelika jest zależy mi na niej.

Angelika wstała i przytuliła się do mnie. Wtedy weszedł Marcin.

-Cześć stary!
-Siema!
-Nowa dziewczyna?
-Można tak powiedzieć.
-Marcin?
-Tak. A mogę spytać? Jak masz na imię?
-Angelika.
- Znam cię. Z YouTube tak.
- Tak.
-To ja nam zrobie jajecznice.
Wszyscy poszliśmy do kuchni ja robiłem jajecznice a Angelika i Marcin siedzieli na telefonach.
-Jajecznica!
-Idziemy!
Usiadli przy stole a ja podawałem talerze z jajecznicą.
Usiadłem i zaczełem jeść.
Gdy skończyłem odłożyłem talerz do zmywarki.
-Stuart ja muszę iść spotkamy się później.
Pocałowała mnie w policzek i wyszła za drzwi. My z Marcinem nagrywaliśmy fan-meila. Na obiad zamówiliśmy pizze. Potem z Marcinem poszliśmy do LIDLA.
Zrobiliśmy "małe" zakupy.
Była 19:52 jak wruciliśmy. Włorzyliśmy zakupy do szafek i lodówki. Poszliśmy spać ja do mojego 2 osobowego łóżka a Marcin do 2 piętrowego łóżka u mnie w sypialni.

Ważna Informacja

Nie długo wrucimy do szkoły a to oznacza że roździały będą się pojawiać żadziej. Co najmniej 2 w tygodniu a w weekendy codziennie. Po powrocie do szkoły postaram się żeby roździały były codziennie i cieszę się że ktoś to jeszcze czyta.

Siemka!

Stuu?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz