Stuu?

!!!LIDL!!!

*oczami Angeliki*
Wyszłam z domu sąsiada. Poszłam natychmiastowo do swojego domu. Przebrałam się w Czarne rurki poobcierane na kolanach oraz biały top z mojego sklepu z napisem #ANGI (To nazwa kanały Angeliki)
Wyszłam z domu. Wychodząc zobaczyłam PANA SUCHY PENDZEL. Żartuje. Pana Stuarta.
-O.. Cześć! Gdzie się wybierasz?
-Do LIDLA... a co?
-Nie nic... ale chyba mogę wiedzieć gdzie idzie moja Dziewczyna.
Nic nie odpowiedziałam. Poszłam do LIDLA. Patrzyłam na chipsy. Zobaczyłam edycje limitowaną chipsów "Kurczaki Barbecue ". Miałam wziąść właśnie paczkę lecz musiała mi się wpiepszyć Jakaś 16-latka.
-Zostaw mojego Stuarta!!!
-O co ci chodzi?
-ZOSTAW GO!!!
-Mała ja z nim nie chodzę... kumasz!
-Spadaj to moja paczka!
-Nie!!!
Zabrałam paczkę chipsów i poszłam na inny przedział. Wkładając do swojego koszyka mleko zobaczyłam tą małą 16-latkę.
-Oddaj mi tą paczkę.
-Idz bo nie masz tu czego szukać.
-ODDAJ!!!!!!!
-Uspokuj się to tylko chipsy.
-Ale to są chipsy...!!!!
-No.
-Chipsy Stuu!!!
-Ooo.. znalazła się fanka Stuarta!
-Oddaj je szmato!
-EJ.. NIE Z TAKIM SŁOWNICTWEM DO MNIE DZIECKO!!!!
-A co zabronisz mi czy co?
I zaczeła się bujka. Wskoczyła na mnie i zaczeła mnie bić. Ja ją też.
Nagle przechodził Pędzel z swojim kolegą Cwelem i zatrzymali tą bójkę.
-Angelika!
-Stuu!!!???
-Angelika żyjesz..?

W tym momęcie zemdlałam...

Nic nie czułam...ani nie słyszałam...

Nie łączyłam się ze światem...

Myślałam że odlatuje...

Co wy na to! Dobiliście i macie! ;*
Dobiliście o 19:19 :)
Jeśli do soboty dobijecie 5 gwiazdek odrazu wstawie wam kolejny roździał!

Czy Angelika umarła???
Co zrobi Stuart?
Czy ta historia już dobiegła końca???

Nikt tego nie wie...

To do następnych Milkiłeje!!!