Wstałam o 10:00 wiem mogłam dłużej bo w końcu była niedziela , ale jakoś tak wyszło. Poszłam do łazienki się ogarnąć , a potem do kuchni zrobić sobie kanapki z nutellą jak zawsze. Nudam , co ja będe robić cały dzień sama? Zadzwoniłam do Kaji:
-Hey Kaja to ja Oxi.
-No hey laska!
-Nudam.
-Ja też.
-To może do mnie przyjdziesz?
-Hemm...chciałabym , ale nie mogę bo jadę do babci sorry Oxi.
-Aha...okey. Pa...
-Pa...Siedziałam przed telewizorem oglądając "Ukryta Prawda" nic ciekawego , więc wyłączyłam telewizor i poszłam z Miśką i Maxem na spacer. Chodziłam tak bez celu rzucając moim psom freesbe nagle mój HTC zaczoł wibrować dostałam SMS od Leo:
Leo: Hey księżniczko.
Oxi: Hey Leoś.-Fgfdfv zaczynam coraz częściej pisać i mówić do Leo Leoś.
Leo: Jaki dzisiaj masz humorek?
Oxi: Jednym słowem hu****!
Leo: Wow aż tak?
Oxi: Tak Aż tak! Cały dzień siedzę sama w domu bo mama musiała dzisiaj isć do pracy , a Kaja pojechała do babci.
Leo: A gdzie teraz jesteś?
Oxi: Przed blokiem na spacerze z psami.
Leo: Mogę przyść z Charliem?
Oxi: Noo...tak!
Leo: Okey to przyjdziemy pa...
Oxi: Pa...YAY! Leo i Charlie do mnie przychodzą! Moszę trochę ogarnąć dom:
-Max , Miśka! Do domu!-Zawołałam psy i poszłam do mieszkania.
***
Uffff...w końcu koniec! Teraz czekam na Leo i Charliego. Chwilkę późnej zadzwonił domofon. Leo i Charlie:-Hey!-Przywitałam się.
-Hey.
-Wchodcie do środka.-Wpuściłam ich.Na wejściu Leo i Charliego przywitały moje psy liżąc i skacząc po nich ze szczęścia:
-No dobra końiec tych pieszczot!-Powiedziałam i zaprowadziłam psy na balkon.
-Masz fajne psy.-Zaśmiał się Charles.
-To co robimy?-Zapytał Leo.
-Hmmm....możeee...film?!-Zaproponowałam.
-Okey.
-Ja i Charlie wybieramy!
-Okiii...-Powiedziałam i poszłam do kuchni po popcon i napoje no i oczywiście słoik nutelli dla Leo.Leo oczywiście wybrał jakiś horror , więc ja ja cały czs siedziałam wtulona w Leondre i zerkałam tylko z pół oka:
-Hey księżniczko nie bój się to tylko film.-Uspokajał mnie Leo.
-Tylko film...-Wyszeptałam , ale Leo chyba usłyszał bo się do mnie uśmiechoł.W końcu koniec była 20:00 i mama za chwilę wruci z pracy , ale z tego co widziałam Leo i Charliemu nie śpieszyło się do domu:
-Emm...wiecie , że za chwile moja mama wraca z pracy?-Powiedziałam do chłopaków z nadzieją , że pójdą bo ie chciałam żeby mama i zobaczyła.
-No i co z tego chętnie poznamy twoją mamę.-Uśmiechnoł się Leo.
-Ehe...okey.
-Heey! Właśnie sobie o czymś przypomniałem!-krzynoł Leo.
-Co!?-zdziwiłam się.
-Czy przemyślałaś moją propozycję tańca?
-Aaaa...no tak...-przypomnialam sobie.
-A więc co?
-Ehhh...no nie wiem.
-No plis Oxi?-Prosił mnie tym razem Charlie.
-No nie wiem...-myślałam.
-A chciałabyś?-zapytal Charls.
-No pewnie!-odpowiedziałam.
-No co nad czym myślisz!?
-Eehh...okey zatańczę!
-No i to ja rozumiem!-Powiedział Leo całując mnie w usta.
-Nie paczę.-Powiedział Charlie odwracając się do ściany.
-Heh-Zaśmiałam się z Leo.Heyooo!!!! Nie poszłam dzisiaj do szkoły i jutro też nie pójdę YEYE!!!
Mam takie pytanko:
1. Możliwe jest , że pojadę w marcu do Katowić na koncert BaM.
2. Idę pierwszy raz i nie wiem jak taki koncert w Clubie wygląda i trochę się boję.
3. Jak ktoś z was był kiedykolwiek na koncercie BaM to niech napiszę mi w kom jak to wygląda.
4. Czy migłabym pójść z mamą bo mam 12 lat i samej mnie rodzice nie puszczą i czy dorośli też mogą ść na taki koncert.
5. Czy wpuszczą 12-Latkę z mamą na koncert BaM XD?P.s. bardzo proszę o odpowieć na wszystkie 5 pytań plisek to dla mnie bardzooo ważne.
Nom to Bay!
Na zdjęciu 2 psy Oxany , Max to ten czarny , a Miśka to ta bardziej biała.
CZYTASZ
Bars And Melody |L.D|
FanfictionOxana to zwykła 15-latka z marzeniami. Prześladowana w szkole , po śmierci swojego taty zaczyna się samookaleczać. Jej marzenie to spotkać Leo i Charliego z Bars and Melody. Jej marzenie spelnia się na jednym z koncertów BaM na które poszła Oxi wraz...