Bars And Melody |L.D|

#46 Nutella!!!

*Miesiąc później*

Minął miesiąc i kilka razy skontaktowałam się z Erykiem przez skypa , powiem , że fajny z niego chłopak polubiliśmy się. W szkole poznałam Molly , ale często rozmawiam przez telefon z Kają i Wiki. Teraz powróćmy do tematu szkoły , a więc tak powiem , że szkoła w Port Tabolt jest o wiele lepsza od tamtej w Polsce....tu ludzie są bardzo mili nikt mnie nie gnębi , nie wysmiewają się ze mnie i nawet nauczyciele są sympatyczniejsi. No , a jak mi się żyje w Port Tabolt? Jest cudownie , jest tu tyle pięknych miejsc , parki i dużo innych. Dzisiaj była sobota , więc nie poszłam do szkoły zkorzsystałam z dnia wolnego i z myślą , co by tu dzisiaj zrobić pospałam sobie dłużej bo o 11:01 wstałam. Szybkim krokiem podszłam do szafy i wyciągłam z niej białą bokserke z napisem Remember to be happy... I nałożyłam moją ulubioną czrwono-czarną koszule w kratke no i oczywiscie czrne rurki z dziurami na kolanach. Zszedłam na dół do kuchni i przywitałam się z mamą robiąc sobie kanapki z Nutellą:

-Dzień dobry.-Pszytuliłam moją rodzicielke.
-Dzień dobry.
-Idziesz do pracy...-Z mojej twarzy znikł usmiech.
-Oj Oxana...taką mam pracę , że nawet w weekendy muszę do niej chodzić.-Powiedziałam pakując jakieś papiery do swojej teczki.
-Wiem...nie mam ci za złe , ale chciałabym spędzić trochę czasu z tobą...no wiesz jak mama z córką.-Patrzyłam na moją rodzicielke która cały czas coś robiła.
-Wiem Oxi ja też , ale jesteś już duża i musisz zrozumieć pewne rzeczy....a teraz na mnie czas papa skarbie.-Cmokła mnie szybko w czoło i wyszła.

Zdążyłam się już przyzwyczaić do samotnych weekenduw (nwm jak to pisze :P). Zjadłam śniadanie i poszłam do pokoju , wykorzystałam sytuację , że w domu jestem sama i podłaczyłam mój telefon do głośników włączajac na fula..no prawie na fula , piosenke Bars and Melody odtwarzanie losowe....akurat wpadło na Keep sliming.

*14:30*

Nic ciekawego nie robiłam oprócz siedzenia w salonie i ogladania jakis durnych filmów np. Dlaczego ja?....Jezus mariaa!!! Jak można ogladać takie gówno! Nie wspominajac o tych durnych Słoikach czy jakos tak , ta telewizja schodzi na psy. Po kilku nudnych godzinach ogladania tych głupot dostałam SMS od Leo:

Leo: *Media* Jak się spało księżniczko :*?
Oxi: Dobrze , a z tego co widzęvtobie lepiej :D
Leo: To one same wlazły mi do łóżka!!!
Oxi: Tiaaa...jasne :\
Leo: Oj no nie obrażaj się!
Oxi: Co? Jaa?? Przecież się nie obraziłam!
Leo: Uff..to dobrze , będę za chwile u cb!!!
Oxi: Leo , a może by tak łaskaw zapytać ogóle czy mozesz!?
Leo: Po co? To chyba wiadome?
Oxi: No nie wiem...
Leo: A co jasz gosci?
Oxi: Możliwe...
Leo: Oj no nie drocz się!
Oxi: Nie drocze się!!! Przyłaź!! Czekaaam!!!
Leo: Już lecę księżniczko!!!

Ehhh...jak ja go kocham. I pomyśleć tylko , że mnie zdradził , a z kim? Z NUTELLĄ!!!
Po niedługim czasie Leo stał już przed moimi drzwiami:

-Hey księżniczko!-Pocałował mnie.
-Hey...a ty nie z Nutellą?-usiadłam na sofie.
-Hmmm....wiesz chciałem tu przyprowadzic jedną , ale bałem się , że będziesz zazdrosna.-Usiadł bok mnie.
-Hehe..bardzo śmieszne.-Wstałam i skierowałam się do kuchni wyciągajac z szafki słoik Nutelli i łyżeczkę.
-Ejj...Księżniczko jestes tam!!??
-Jestem tu!-Usiadłam obok Leo i podałam mu słokik Nutelli wraz z łyżeczką.
-JEZUS MARIA NUTELLA!!!!-Zerwał się i w jednej chwili pochłaniał nutelle łyżeczka po łyżeczce.
-Ciesze się z twojego szczęścia Leoś , ale tak na serio to co robimy?-Zapytałam.
-Hmm...-Leo na mnie spojrzał , a wybuchłam śmiechem.
-Co? Mam cos na twarzy!?-Leo patrzyl na mnie jak na wariatkę.
-Masz...-Podałam mu lusterko zeby się orzegłądnął.
-Ojejej...gdzie łazienka?!-Odłożył Nutelle i pobiegł do góry żeby umyc swoją twarz która była cała brudna z Nutelli.

*W pokoju Oxi*

Wybraliśmy jakiś horror...to znaczy Leo wybrał i zadzwonilismy do Charliego który w błyskawicznym tempie pojawił się przed drzwiami mojego pokoju....jakim cudem do cholery!? Usiedliśmy w trójkę na łóżku włączając ten horror. W sumie i tak za bardzo nie wiem co w nim było bo cały czas byłam wtulona w Leo....ten dzień , był cudowny gdyby nie to , że pod koniec zasnełam....

*Leo*

Przez cały horror Oxi była wtulona we mnie...nie ukrywam , że mi się to podbało. Pod koniec Oxi zasneła:

-Ej...Charlie , Oxi śpi.-Szepnołem do Charlsa który siedział obok mnie.
-No to ją obudź.-Powiedział obojętnie.
-Chyba żartujesz nie obudzę mojej księżniczki!-Udawałem oburzonego.
-Phi...masz problem , chodź pospszątamy ten bajzel i znikamy , a Oxi połozysz na łóżku.-Wstał i skierował się w stronę drzwi , a po chwili znikł.

Zrobiłem to samo co on tylko , że ja musiałem jeszcze położyć Oxi. Delikatnie ją podniosłem i położyłem na łóżku przykrywajac kołudrą po czym cmokłem ja w czoło i powiedziałem ciche Dobranoc księżniczko. Wyszłem z Charliem z domu Oxi po 21:00 , trochę się zasiedzieliśmy.

*W domu Leo*

Jestem już u siebie w domu i właśnie wchodzę do mojego pokoju. Poszłem łazienki po czym położyłem się na łóżko i szybko odpłynąłem...

Heya ludziska!!! Macie tu roździalik , sorka was , że taki nudny i mało interesujacy , ale weny i czasu nie mam ;(

Ps. Polecam wam FF o BaM pt. "Kocham cię my polish queen" autorstwa Mrs_Devires_Lenehan bardzo ciekawe i wciągajace FF!!! Serdecznie polecam Magda Gessler xD
Ps2. Paczać na to zdjątko! (Media) XD

Nom to Bay!