*Oxana*
Jesteśmy w drodzę do Anglii. Byłam oparta o Leo , a Charlie robił coś na telefonie zauważyłam , że Charlie bardzo często przesiaduje na swoim iPhonie , więc w końcu nie wytrzymałam i zapytalam się go:-Charlie co ty tak caly czas przed telefonem siedzisz i nawt się nie odezwiesz?
-Eee...co? Sorry zamyśliłem się.
-Z kim pisesz?-zapytalam ciekawsko.
-Z nikim.
-Hehe...bo ci uwieżę.
-No co ja tylko twittera przeglądam!-powiedzial lekko zakłopotany.
-Na pewno Charlie?
-Na pewno!
-Ale spokojnie nie denerwuj się ja się tylko pytam.-Powiedziałam i zaczełam męczyć go pytaniami.
-To nie pytaj.
-Nooo Charlie dziecku odmuwisz?-Wtrącił się Leo.
-O jezu no niech wam będzie z Kają piszę.-powiedział rumieniąc się.
-No no noo...Charlie się zakochał!-Zaśmial się Leo.
-Ahmm....to dlatego ostatnio ze mną nie pisała!-usmiechlam się do Charlsa.
-Heh....a teraz dacie mi święty spokuj?-zapytał odwracając się do nas bokiem.*Charlie*
Odwróciłem się bokiem do Leo i Oxi. Panownie powróciłem do pisania z Kają calkiem nieźle mi się z nią pisało:Charlie: Powiedzialem im , że z tąbą piszę.
Kaja: No super teraz Oxi nie da mi żyć!
Charlie: Zła jesteś na mnie?
Kaja: Nie na ciebie nie da się gniewać ❤
Charlie: Heh...słodko ❤ nie mogę się doczekac aż cię zobaczę.
Kaja: Ja też ❤
Charlie: Teraz muszę kończyć bo Leo podgląda wiadomości....pa ❤
Kaja: Pa...❤I tak skończyłem pisanie z Kają ponieważ Leo zachcialo się czytać moje wiadomosci:
-Już skonczylem nie masz co czytać Leo.-schowalem telefon odwracając się przodem do Leo.
-I tak widzialem!
-No niby co!
-Wysyłaliście sobie serduszka....to takie sweet!-śmial się.
-Heh...i co z tego ty do Oxi pierwszy raz też wysyłałeś serduszka!-Smialem się tym razem ja z Leo na co on odwrucił się i usiadl obok Oxi udając focha.
-Nie fochaj się Leo! Bo ja też się fochne!-Odwrucilem się tylem do nich krzyżujac ręce na piersi.*Leo*
-Nie fochaj się Leo! Bo ja też się fochne!-Powiedział Charlie odwracając się tylem do mnie i Oxi.
-Nie focham się!-odkrząknołem.
-Ej no dobra daj mu spokuj Leo!-Śmiała się z nas Oxi.
-Hey! Może prawda czy wyzwanie!?-zerwalem się na co Charlie od razu się odwrócił twarzą w moją stronę.
-Ooo nieee! Po co rzebym znów się ośmieszył!?-Oburzyl się Charlie.
-Oh! Spokojnie Charlie już nie będę kazała ci tańczyć.-smiala sie Oxi.
-No nie daj się prosić Charlie!-Popatrzyłem na niego słodkimi oczkami.
-Ehhh....niech wam będzie.
-No to kto pierwszy?-zapytała Oxi.
-Ja do ciebie Oxi!-wykrzyknoł Charlie wzkazując na Oxi.*Oxana*
-Ja do ciebie Oxi!-Wzkazał na mnie Charlie.
-No okey.-powiedzialam.
-Too...prawda czy wyzwanie!?
-No pewno , że wyzwanie!-Podskoczylam.
-Spoko sama chcialaś....zaśpiewaj cos.-Powiedział Charlie na co ja za bardzo nie bylam zadowolona.
-Emmm....Charlie nie może być coś innego?-zapytalam patrzac na Charliego blagalnym wzrokiem.
-Nie! Spiewaj!-nakazał stanowczo.
-Ale ja nie umiem śpiewać.
-Dasz radę Oxi no dajesz!-Naciskał Charls.
-Ehh...no okey.-powieeziałam niezadowolona i zaczełam śpiewać Adelle-Hello.
-Wow to było extra!-wybałuszyli na mnie oczy.
-No Dobra , dobra teraz ja do Leo.
-Okis ja chcę wyzwanie!
-Okiii....to zaśpiewaj makarene i tańcz jednoczesnie.
-Jezuuu...co ty masz z tym tańcem!?
-Nie wiem po prostu lubię patrzeć jak tanczycie , a ciebie jeszcze nie widzialam.
-No okey.-zaczoł śpiewać i tanczyć za raz do niego dolączył się Charlie , a potem ja było świetnie i aż ryczałam ze śmiechu.***
Po zabawie zrobiliśmy sobie coś do jedzenia i nalaliśmy sobie trochę soku na szczęście nagrałam nasze tance i wysłałam je Kaji która potem do mnie zadzwoniła i również lała ze smiechu. Ten dzień był udany chociarz minoł nam na zabawie w prawdę czy wyzwanie , ale co innego można robić w niedużym autokarze? Więc lepsze to niż nic , ale myślę , że w Anglii spędzimy również fajnie jak i w Hiszpanii pomijając wyznanie milosci Charliego do mnie:-Leoś?-zapytalam.
-Tak księżniczko?
-Nie mogę zasnąć.
-Czemu co się stało?
-Nie no nic tylko już od dłuszego czasu nie chce mi się spać.
-Hmmm....może przez to , że jest dopiero 20:00?
-Wow to się sobie nie dziwię.-zaczelam smiać się z Leo i Charliem.
-Może chcesz coś do picia albo jedzenia?-Zapytał Leo.
-Soku plis.-Dałam mu buziaka w policzek po czy poszedl po sok.
-Hey , a mi też nalejesz?-zapytał Charlie.
-A co ja lokaj? Sam se zrób.
-Świnia.-powiedział Charlie idac do kuchni.
-Z ciebie.-Odgryzł mu się Leo.
-Ej no nie kłucie się!-podeszlam do Leo od tylu przytulając go.
-Plose oto twój sok madam.-Zaśmial się Leo i podal mi sok całując mnie w usta.*01:00*
Poszłam się położyć Charlie chyba już spał bo był odwrócny tyłem , a ja z Leo jeszcze nie chociarz ja próbowałam , ale Leo nie dawał mi spokoju bawiąc się moimi włosami i gilgotał mnie:-Hehe...pszestań Leo!
-Ale ja nie chcę!
-Dobraaannnooooc!-powiedziałam do Leo przeciągając litery. Zastała chwila ciszy , ale nie na długo.
-Haloo...Oxi śpisz?-szeptal mi do ucha Leo.
-Nie Kurwa w sufit się patrze!
-Heh...to sufit jest lepszy ode mnie?
-No wiesz on za to daje mi spać.
-No , ale mi się nie chce spać.
-To nie wiem zdjęcia se porób!
-Ooo....dobry pomysł!-Powiedział Leo po czym wyciagnoł swojego iPhona 6 i mnie przytulił robiac selfie.
-Ale idioto bezemnie sam se rób!-Odepchnelam go od siebie i położyłam się z nadzieją , że da mi święty spokój.
-Dobra śpij.-powiedział kładąc się koło mnie.Yay! W końcu spokój i mogę spokojnie pójść spać i cos czuję , że rano to prędko się nie obudzę.
Heyoo trochu dłuszy , albo i nie XD! Sorry , ale to wielkie sorry za błedy!!!
P.s. za tydzień mam urodzinki! YAYAY!!!! nie mogę się doczekać bo wtedy usłyszę cedyzję mamy na temat koncertu BaM!!!! Jejuuu , ale bym chciała pojechać chociarz ten jeden jedyny raz! I boję się , że mama powie NIE ja to wtedy normaknie sie zalamię .
P.s.2. Jutro najprawdopodobniej nie dodam żadnego rożdziału bo szkoła a jak dodam to wieczorem
Nom to Bay!
CZYTASZ
Bars And Melody |L.D|
FanfikceOxana to zwykła 15-latka z marzeniami. Prześladowana w szkole , po śmierci swojego taty zaczyna się samookaleczać. Jej marzenie to spotkać Leo i Charliego z Bars and Melody. Jej marzenie spelnia się na jednym z koncertów BaM na które poszła Oxi wraz...