Obudziłam się. Wydawało mi się jakoś pusto. Podniosłam się do pozycji siedzącej i rozejrzałam się po pokoju. Brakowało mi jednej rzeczy, bardzo wielkiej. Nie było Kurasia. Wstałam i podeszłam pod szafę. Zauważyłam,że na półce obok leży kartka.
'Przepraszam, że wyszedłem, ale trening i te sprawy... Musimy się spotkać i nawet nie chce słyszeć żadnej wymówki!..
Bartek xx
Ps. Mega uroczo wyglądasz, jak śpisz.. '
Po przeczytaniu, na mojej twarzy zagościł wielki banan.. dosłownie wielki banan. Bałam się rozmowy, ale i tak wcześniej czy później i tak by się odbyła. Muszę być silna, spojrzeć mu w oczy i powiedzieć co czuje..
Podeszłam do szafy, wcześniej sprawdzając jak jest pogoda. Było wprost gorąco!.. Postawiłam na takie strój.. http://img.stylistki.pl/sets/taki-luzny-stroj---s127895.jpg?v=1 . Postanowiłam, że pójdę dzisiaj na zakupy.Wyszłam na dwór i założyłam okulary przeciwsłoneczne Pokierowałam się w stronę galerii. Po kilku godzinach łażenia postanowiłam, że wstąpie do KFC coś zjeść. Oj tam.. jebać formę, raz mogę sobie pozwolić nie? Gdy spożywałam posiłek poczułam w kieszeni spodenek wibrację. Wyjęłam go i odblokowałam. Miałam jedną wiadomość:
Bartek:'Witam ;) Mam sprawę..'
Ja: ' Wal.. ;p'
Bartek: Mogę zadzwonić?
Ja: Jasne.. ;)
Chwilę później usłyszałam dzwonek telefonu. Westchnęłam głośno i nacisnęłam zieloną słuchawkę. Nie wiedziałam, że jeszcze nie połknełam tego co jadłam i powiedziałam ' halo' z pełną buzią.
-Nie mówi się z pełną buzią.. - powiedział
-Do rzeczy Kurek, do rzeczy..
-No bo jest taka sprawa,że..
-Że.. ?
-Bo chłopaki chcą dzisiaj iść do klubu, oblać wygrany mecz.. ii.. wiesz, może..- jąkał się
-No wypowiedz się.. - zaśmiałam się
-I chciałabyś może ze mną pójść? - zapytał.
-Em... No nie wiem, a o której?..
-O 18 ..
Spojrzałam na zegarek, wskazywał godzinę 15! Matko! nie zdąże! Za nim dojdę do domu, prysznic, wybrac strój, pmalować sie... No nie wyrobie się.
-Że co ? Jezu nie wyrobie sie!
-Czyli mam rozumieć że się zgadzasz? ... - nie dał mi nic powiedzieć- Będę za 15, paaa!
Szybko ruszyłam w drogę do domu. Rzuciłam wszystkie zakupy wkąt. Wzięłam prysznic, stanęłam przed szafą, i jak na złość nie miałam w co się ubrać. W końcu po kilku minutach zdecydowałam się na taki http://urstyle.pl/site_media/szafka/stylizacja-Cecex3-na-impreze.jpg , a co mi tam.. nie moge? kto mi zabroni? xdd Zrobiłam makijaż tzn. Kreski i cieniejszy cień do tego wyprostowałam włosy i splotłam w kucyka. Przejrzałam się w lusterku i usłyszałam dzwonek . Szybko pobiegłam na dół, zakładając żakiet i zgarniając torebkę, w miedzy czasie spojrzałam na zegarek, wskazywał równą 17:45.. Lol.. Otworzyłam drzwi i ujrzałam Kurka. Miał na sobie jeansy i czarną koszule.. Wyglądał gorąco.. naprawdę..
