-Ale tak oficjalnie, jako para?- przytaknąłem i szeroko się uśmiechnąłem. Tyśka stanęła na palcach, a po mimo to i tak schyliłem głowę, by delikatnie dotknęła moich warg.
Wróciliśmy do hotelu, bo jutro rano mieliśmy wylot. Spakowaliśmy swoje walizki.
Następnego dnia, wstaliśmy przed 7,i zaczeliśmy się zbierać. Około 9, wylecieliśmy. W Polsce byliśmy coś koło 20, wszyscy byli mega zmęczeni i zaczęli się zbierać do domów. Wpadłem na świetny pomysł:
-Hej skarbie.. - powiedziałem, po czym zobaczyłem lekko różowe policzki u Tyśki, które od razu delikatnie ucałowałem. Podniosłem jej głowe, ku górze- co powiesz na to, żebyśmy poszli do mnie?
-Właściwie czemu nie.. nigdy u ciebie nie byłam - uśmiechneła się uroczo.
-Czas to nadrobić. - wziąłem ją pod rękę i pokierowaliśmy w stronę mojego aktualnego mieszkanka.
Gdy przekroczyliśmy próg domu, od razu zaproponowałem coś do picia. Po przygotowaniu herbaty, zrobieniu kanapek zasiedliśmy przed telewizor. Siedzieliśmy przytuleni do siebie..Poczułem,że może być tak zawsze.
Wyłączyłem telewizor i postawiłem Justynę do pionu, tak że staliśmy naprzeciwko siebie.
-Wiesz mam coś dla ciebie... - Powiedziałem, po czym wyjąłem z tylnej kieszeni spodni, małe pudełeczko.- Zamknij oczy..
Wykonała moje polecenie. Przekręciłem ja do siebie tyłem i wyjąłem z pudełeczka wisiorek.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Założyłem jej białą cześć i ucałowałem skrawek karku. Tyśka odwróciła się do mnie przodem i ujęła w ręce prezent.
-Jeejju, jaki śliczny..
-Cieszę się,że ci się podoba...
-A gdzie druga część? - zapytała, po czym spojrzała mi w oczy. Nie spuszczając z niej wzroku, pokazałem jej czarny naszyjnik,który miałem założony i który był zarazem drugą częścią. Oczy Tyśki zaczęły się świecić. Podeszła bliżej i dotknęła delikatnie wisiorka. Zmrużyła oczy..
-Love.. you? Co ? - powiedziała, gdy połączyła dwa napisy łączące naszyjnik.
-Tak.. - patrzyła mi głęboko w oczy.- Kocham cię, Justyna.
-
-
-
-
-
-
Przepraszam,że taki krótki!
Śpieszyło mi się, a chciałam jeszcze dzisiaj coś dodać, mam nadzieję, że nie przestraszyłam was tym wyznaniem miłośći ;o