Chłopak nie był jakiś zabójczo przystojny ale miał swój "urok". Rozwiane rude włosy, blada cera, piękne oczy, jedna tęczówka koloru źrenicy a druga prawie że biała. Figura nie modela ale znośna, jest w formie.
- Skończyłaś ? - zapytał
- Co? Nie... to znaczy tak! - na szczęście nie umiałam się rumienić bo teraz na pewno spiekłabym raka.
- Noro dobrze się czujesz? - zatroszczyła się Vi
- Tak chodźmy. Mark ty też.
- Wiesz jak się nazywam? - zdziwił się
- Tak jakoś... znam cię tylko nie wiem z kąd. - wytłumaczyłamNo i pojechaliśmy, ja na motocyklu z Victorią która wbijała we mnie pazury na każdym zakręcie, a 'nowo-poznany' w swoim sportowym samochodzie. Pod klubem była wielka kolejka ale wiedziałam co robić. Podeszłam do bramkarza, Spojrzałam mu w oczy.
- Mogę? - zapytałam i nie czekając na potwierdzenie weszłam do klubu. Wiedział kim jestem.
Stanęłam przy barze i zamówiłam krew z atramentem - mój ulubiony napój. Często tu przychodziłam więc zapoznałam się z barmanem.
Zatańczymy?
- Wiesz że możesz już normalnie to powiedzieć?
- Ale tak jest fajniej. No chodź. Zaczęła lecieć moja ulubiona piosenka.I've never been running so far, so endless far
When will i fall into your arms
I want to try to stand the pain of my
all-time-hurting-feet
And what about you, you drunken soul?
Is it your own will to go on and on until I die
Or are you going to give up now?to give up now
I poszłam. Wpierw tańczyłam nie pewnie ale potem, nie był to taniec ze znajomym. Dotykał mnie, a ja go całowałam. To było miłe, nawet bardzo. Ktoś mnie od niego odciągnął. Widziałam wymalowane na jego twarzy rozczarowanie.
- Co do... - zaczęłam ale ktoś mi przerwał
- Nora! Popatrz na mnie! - zaczęłam płakać. Znowu.
- Su..? - Nie to nie możliwe! Widziałam że żyje ale nie dotarło to do mnie. Jeszcze.
- Kochanie tak tęskniłam! - i zaczęła mnie tulić.Biła od niej jasna aura, mnie otaczały cienie. Była śliczna i skromnie powiem, wyglądała tak jak ja. No może miała w sobie więcej światła...
- Chodź do mnie. - zaproponowałam.
- Nie mogę, wracam na dół. To też twoje miejsce, musisz zasiąść na tronie!
- Czy mogę dostawać zlecenia w jakiś inny sposób? Mogą od razu do mnie przychodzić? Nie chce tracić w miarę normalnego życia... proszę.
- No dobrze, tylko czekaj dam ci coś, co ich do ciebie naprawadzi.Chwilę potem potem powróciła. Dostałam czarny łańcuch. Kazała mi go przepiąć w pasie.
- Mam w tym spać?! Zwariowałaś?
- Nie głuptasie! Noś to gdy wychodzisz z domu. W mieszkaniu ma to zawisnąć na twoich drzwiach. Będą do ciebie przychodzić. Ale uważaj! Mogą przyjść zawsze i musisz ich osądzić. Nawet jak jesteś w trakcie randki czy śpisz.No świetnie, a myślałem że
Będziemy mieli trochę
Prywatności!- My powiadasz?
To znowu ja, dziś nie przerwę w ekscytującym momencie. Nie wiem czy się podoba. Dla mnie jakiś średni ale to dlatego że długo pisałam to cholerstwo. Zapomniałam pisać jakie teksty piosenek wstawiam! Nadrabiam:
Rozdział 1 - Imagine Dragons "Demons"
Rozdział 6 - Tom Rosenthal "Go Solo"
Rozdział 10 - Milky Chance " Running"*Wszystkie piosenki gorąco polecam. Można też zobaczyć jak bardzo pasują do fragmentu*
Będę szczęśliwa za: jak to NikandQ powiada "pozostawienie śladu"
CZYTASZ
Jestem normalna (Zawieszone )
FantasyJestem uwięziona w klatce. Wszyscy myślą że zwariowałam, że jestem potworem. Dwa lata temu trafiłam do ośrodka dla chorych psychiczne... moje życie drastycznie się zmieniło. Ludzie mnie unikają, jedyna osoba na której mi zależy nie żyje. Nigdy nie...