Starałam się zapomnieć wszystko, co ostatnio się zdarzyło, wszystko po za drogą do domu, a właśnie jej zapomniałam, znaczy nie tylko ja, jeszcze też Sally i "Mól". To było moim największym zmartwieniem.
- Chciałaś jechać na wakacje i proszę jesteś.
- Tak, przynajmniej nie musimy płacić.
- Tak. Jestem zaskoczona tym, jak wy umiecie to wszystko zapomnieć?
- Ale co zapomnieć?
- Ten dom, zabójstwa i całą sytuację?
- No, a co ty myślisz, teraz myślimy o drodze powrotnej, a nie o jakiś zwłokach.
- Nie lubiłyście Jasmina?
- Nie wiem, nie znałyśmy go.
Przypomniałam sobie wszystkie chwile spędzone z nim. Tylko on mi pomógł, tylko on naprawdę mnie kochał. Gdy umierałam z głodu, on dał mi jeść, on mnie przygarnął i spędził wigilię tylko ze mną.
- O Boże!- zobaczyłam statek z napisem "Hawaje".
- Musimy tam jechać - kontynuowałam, ciągnąc "Mola" i Sambę.
- Tam będzie zaje-fajnie i nareszcie to wszystko zapomnimy - dodałam.
- No.....dobra jedziemy, co nam szkodzi - powiedziały "Mól" z Sambą.
Biegłyśmy, żeby zdążyć.
- Tak, czego chcecie dziewczynki?
- Jedziemy.
- A raczej płyniecie, ale.....kasa.
- Nie, mamy.
- Dobra dziewczynki, to wracajcie skąd przyszłyście.
- Błagam. Będziemy sprzątaczkami, będziemy pomagać, no błagam, tak długo czekałyśmy na ten wyjazd.
- Ok. Ponieważ jesteście ładne, to możecie płynąć.
Zapiszczałyśmy z radości wchodząc na statek.
- To najładniejszy statek jaki widzę - powiedziałam z zachwytem.
- Ta atmosfera, już czuję się jak na Hawajach - dokończyłam.
- Och, Molly, chodźmy gdzieś indziej - dodała Samba.
Zignorowały mnie, to dziwne. Czy tylko ja jestem podjarana tym wyjazdem? Pierwsze wakacje bez rodziców. Czy to nie jest radość, zresztą rodzice zabierali nas w ,,cholernie nudne miejsca" takie jak Tatry, Sopot itp. Nigdy nie wyjechaliśmy po za Polskę. Jak można być takim patriotą?
Ja zawsze nie lubiłam tego kraju, był nudny i paskudny, żadnych atrakcji, nic ciekawego no i ogólnie.
Spojrzałam na piękny zachód słońca i wzięłam głęboki oddech. Z uśmiechem na twarzy spojrzałam na piękne morze, które pod wpływem słońca, stało się pomarańczowe, a w niektórych miejscach czerwone, albo nawet lekko różowe. Hawaje, jeszcze tylko kilka dni i jesteśmy na miejscu. Wakacje, znowu pewnie będą słoneczne i piękne. Stęskniłam się za morzem i piaskiem. Przez cały rok myślę tylko o wakacjach. Słońce zaszło za chmury i na niebie pojawiły się księżyc i gwiazdy. Położyłam się na pokładzie i usnęłam.
CZYTASZ
I Want You
AdventureDolly, znudzona życiem w wielkim apartamecie. Korzysta z okazji i razem z siostrą ucieka z domu. Przeżywa wiele przygód, spotyka swoją miłość, odkrywa nieznane dotąd tajemnice jej rodziny. Oczywiście czasem jest bardzo trudno, często zdaje się jej...