6

940 36 3
                                    

- Chodziasz krótko się znamy...czy chciałabyś być mają księżniczką ? - spytał się. W tym momencie zamarłam. What the fuck ?! YouTuber, który zawsze mi się podoba pyta mnie się czy zostanę jego dziewczyną ?! Naprawdę nie wiedziałam co powiedzieć.
- Tak, ale pod jednym warunkiem. - odpowiedziałam.
- Wszystko zrobię dla ciebie.
- Że zostaniesz mojim miśkiem... - powiedziałam. I pocaławoliśmy się. Boże co się stało ?! Było mi tak przyjemnie w jego ramionach. Tak ciepło i przyjemnie.
- Dziś idziesz spać do mnie. - powiedział.
- Dobrze książę. - i jeszcze raz go pocałowałam.

Weszłam do domu. Mamy oczywiście nie było. Napisłam do Adasia, że posprawdzam fejsbuki i tamte inne. Wszedłam na FB. Pomyślałam że dawno nie pisałam do dziewczyn.
- Hej. Sory że nic do was nie pisałam, no wiedzie Adam został moim chłopakiem. A co tam u was ? - napisałam. Nagle zaczął dzwonić mój telefon.
- Halo. Emka to ty ?
- Nie kuźwa hipopotam. - powiedziała taka trochę zła.
- Coś się stało ?
- Od czego zacząć... Jak zostawiłaś nas same i zajmowałaś się swoim Adasiem z Kamilą zerwał Michael. Ona tak zrozpaczona wybiegła na dwór i wpadła pod samochód. Jest od 3 dni w szpitalu w śpiączce. Nie wiadomo czy się obudzi. - powiedziała ze smutkiem.
- Ale jak to ? Gdzie jest ?
- Koło domu kultury w tym szpitalu. Wcześniej powiedziała że nie chce żebyś przychodziła gdyby jej cos się stało. Bo oczywiście Adaś ważniejszy.
Rozłonczyła się.
- Boże co ja zrobiłam. Zadzwonie do Adama i wszystko mu powiem. - pomyśliałam na głos.

- Halo Adam ?
- Co się stało księżniczko ? - spytał się. Było to tak słodkie.
- Muszę jechać do szpitala. Kamila wpadła pod samochód. Nie przyjdę do ciebie. - powiedziałam smutna.
- O nie nie kochana jadę z tobą.
Rozłonczono się z Adamem.

- Marcin jesteś ?! - krzyczałam.
oczywiście go nie było bo wyszedł.

Po paru minutach przyszedł Adam. Zapukał do drzwi. Od razu pobiegłam.
- To jedziemy ?! Śpiesz się ! - powiedział. Wziełam plecak i pojachaliśmy taxi do szpitala.

W szpitalu było cicho. Bardzo mało osób, zimne kolory. Straszne.
- Przepraszam, gdzie leży Kamila Jasik ?! - spytałam.
- Na drugim piętrze sala numer 5.
Razem z Adamem pobiegliśmy do góry. Gdy byliśmy na drugim piętrze od raz rzuciła się na mnie Emka i przytuliła mnie.
- Nareście jesteś. - powiedziała ze łzami w oczach.
- A tak wogóle to jest Adam. Adam to Emka. - odpowiedziałam. Zapoznali się i weszliśmy do sali. A tam...

Od razu przepraszam że tak długo czekaliście. Wynagrodze to wam. Buziaki klopsy. 😍

|Bo Jak Nie My To Kto ?!|Fanfiction Naruciak|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz