16

652 33 11
                                    

Dziękuje  Ciurak18 za takie słowa. Bardzo mnie motywujesz. Serdecznie cię pozdrwiam. Dobra to kończę pierdolić i wracamy do ff.

Oczami Marty
Zeszliśmy wszyscy do stołówki, gdzie miała się zacząć jakaś mowa od nich. Stanęli na scenie i zaczęłli mówić.
- Witamy was wszystkich na tegorocznym obozie s4f. - powiedział Marcin.
- Zaczniemy od jednej smutnej wiadomości. - oznajmił Karolek.
- Stuu nie będzie. Niestety, ma dość ciężką sytuację prywatną. Powiemy tylko to że wszystkiego dowiecie się na jego odcinku za 2 tygodnie, bo teraz nie ma ochoty nagrywać przez tą sytuację. - powiedział Adam. Wszyscy nagle stali się strasznie smutni.
- Ale macie nas. I tak będzie to najlepszy turnus forever ! - krzyknął Karol. Wszyscy się już cieszyli.
- Podzielimy was na grupki Karola, Marcina i mnie. - powiedział Adaś.

Po około 15 minutach zostaliśmy podzieleni. Ja byłam oczywiście w grupie Adam z duża ilością dziewczyn w wieku około 15 lat.
- Dobra, to koniec na dziś. Teraz macie czas wolny. Przyjdziemy do pokojów około 20 i rozdamy plan na jutro. - powiedział Marcin. Wszyscy później się rozeszli i wróciliśmy do pokojów.
- Mam niespodziankę dla ciebie. - powiedział Adam.
- Znowu ?! Za dużo tych niespodzianek. - powiedziałam. - Moją niespodzianką jesteś ty i tylko ty. - przytuliłam go i pocałowałam w policzek.
- Ooo soł kjat. - powiedział Adam. - I tak po tym obozie wszystkiego się dowiesz, a teraz nagrajmy filmik.
- Okej to może try to not laught challenge. - powiedziałam.
- Okej. Zawołam tylko tych zjebów. Karol. Marcin ! - krzyknął.
Przyszli. Adam włączył kamerę i krzykną.
- Witajcie klopsy. Dziś będziemy robić mój ulubiony czelendż. CZE CZE CZE czelendż ! I to jest opluj wodą Martę czelendż. - powiedział z miną pedofila Jasia.
- Hej wszystkim. - powiedziałam.
- Okej to zaczynamy. Rozśmieszać będą nas Karolek i Dupiel. - powiedział Adam ze śmiechem.
Wiedziałam że wygram bo Adam nie umie się przestać śmiać. Wzieliśmy do buzi wodę i się zaczęło. Zaczął Marcin i wziął plakat Stuarta i zaczął go całować w jajka. A no właśnie nie powiedziałam że kto przegra dostanie jajkami w głowę. Adam odrazu wypłuł wodę z buzi na moją bluzkę. Ja mu oddałam i dostał w bluzę i w twarz.
- Nie w twarz ! - krzyknął.
- Okej jest 1:0 dla Marty, a gramy do 3.- powiedział Karol. Przyszła czas na Karola. Wziął papier toaletowy i zaczął owijać mi twarz. Adam nie wytrzymał i wybuchł śmiechem. Podłoga była cała mokra jak i ja i Adam.
- Haha 2:0 dla Marty przegrywie. - powiedziałam. I tak o to dorodne jajeczka wylądowały na głowie Adama.
- Okej ciuraki. To koniec. Jeśli się spodobało to 20.000 lajków i kolejny czelendż. To do zobaczenia cześć.
- Pappap. - krzyknęłam.

- Mój boże jak ty wyglądasz. - powiedział Adam.
- A dzięki to mój chłopak jest taki fajnym ciapciokiem i wypluwa na mnie wodę ! - krzyknęłam ze śmiechem w oczach. Przez kolejne 15 minut sprządaliśmy. Poszli. Marcin i Karolek wyręczyli nas i zaneśli plan na jutrzejszy dzień.

Skończyliśmy sprzątać.
- Co chcesz teraz robić ? - spytał mnie się Adam.
- Nie wiem. Może by tak... - odpowiedziałam uśmiechając się.
- Tak... - i zaczął mnie rozbierać.
- Adam ja mam okres. - krzyknęłam. Skończył i ubrał mi koszulkę. Było mi strasznie głupio.

Oczami Adama
Zaczołem ściągać jej ubrania. Czułem że chce znowu to zrobić. Tak kocham seks i nie muszę tego ukrywać.
- Adam ja mam okres ! - krzyknęła. Ubrałem jej bluzkę. Było mi strasznie głupio.
- Przepraszam. Ja chciałem tylko...
- Nic nie mów. To nie twoja i moja wina. - i mnie pocałowała. Musnąłem jej delikatne usta. Było znowu tak przyjemnie. Ach nie chcę by ta chwila się kończyła.
- Adam jest już 2:45. Chodźmy lepiej spać bo się nie obudzimy.
- Okej easy. - odpowiedziałem.
Marta poszła się umyć i ogarnąć a ja przygotowałem jej pyszne kakao.
- O co to za niespodzianka. - powiedziała uśmiechnięta.
- Dostanę buziaka ? - spytałem się.
- No oczywiście Napleciaku. - całując mnie w policzek. Poszłem do łazienki. Ogarnąłem się. Gdy wyszłem z łazienki Martusia spała w łóżku. Ale to słodko wygląda. Ooo soł kjat. Położyłem się koło niej pocałowałem w policzek i przytuliłem. Po kilku minutach zasnąłem.

Hej. Dziś taki niespodziewany rozdział. Więc dziękuje wszystkim co mnie wspierają. I teraz tak. Jeżeli po tym rozdziałem znajdzie się 10 gwiazdek jutro to zrobię znowu maraton. Co wy na to ? Do zobaczyska. Za wszelkie błędy przepraszam. ;**

Edit: Mamy już 2 tysiące. Więc robię ten maraton od jutra. Codziennie o 18:00. Dziękuje wam ❤❤❤

|Bo Jak Nie My To Kto ?!|Fanfiction Naruciak|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz