9

901 39 11
                                    

Szliśmy około pół godziny. Ukazał nam się bardzo ładny domek z drewna. Tak to jest letni domek od Adam, bo jak wiadomo on mieszka w Elblągu. Weszliśmy do środka.
- Okej jesteśmy. - powiedział.
- Ale tu ładnie. Ty tu sam jesteś ? - spytałam się.
- Nie, nie. Tu mieszka ogólnie Disu, tylko powiedział że jedzie dziś do Karola na noc. Miałem okazje cię zaprosić. - powiedział mnie tuląc.
- Aha. A co będziemy robić ?
- Mhh. Może jakiś horrorek ?! - spytał z miną pedofila.
- Okej. Niech będzie Obecność. - i zaczęłam się śmiać.

Usiadłam na kanapie i zaczęłam szukać filmu. Adam poszedł zrobić popcorn. Po 15 minutach byliśmy gotowi do ogląania. Ogółem film nie jest straszny, ale w jednym momencie tak się wystraszyłam, że aż Adam pod skoczył. Przytulił mnie. Znowu czułam to ciepło. Po filmie pomyślałam, że zrobię żart Adamowi. Poszłam do łazienki wziełam sztuczną krew i zaczełam się nią malować. Spytacie mnie się po co mi sztuczna krew. A to widzicie lubię robić pranki. Jakoś pół godziny byłam w łazience.
- Marta jesteś tam ?! - zaczął krzyczeć Adam. Nie odpowiadałam.
- Marta halo.
Szukał mnie i krzyczał. W pewnym momencie wszedł do łazienki i zaczął krzyczeć.
- Marta co ci jest ?! Żyjesz. - krzyczał bardzo przestraszony. Wtem się ruszylam i powiedziałam.
- Its a prank ! - krzyknęłam.
- Chcesz bym zawału dostał. Nie rób mi tak więcej. - powiedział smutny.
- Dobra dobra, a teraz wyjdź z łazienki, bo chce się wykompać.
- Nie. Masz kare. Będę stał przed tobą i patrzył jak się kompiesz. - powiedział z miną pedofila Jasia.
- Serio ?!
- Tak serio. No rusz dupsko i się kąp. - powiedział uśmiechnięty. Czułam wielki stres. Nie wiem czemu. On nie żartuje. Przeprałam się. I weszłam pod prysznic.
- Dalej tu jesteś ?! - powiedziałam zestresowana.
- Tak. Przecież nie żartuje sexiaku.
Boże czy ty to widzisz ? Nie kuźwa nie widzi. Wykompałam się. Adam ciągle się na mnie gapił. Było to straszne. Po paru minutach byłam gotowa.
- I co ci to dało ?!
- Dużo mała. Że jesteś piękna. - powiedział mnie tuląc. Pocałował mnie, ale ten pocałunek doprowadził nas do łóżka. Pewnie wiedzie co się stało. Tak mój pierwszy raz, ale on miał wyczucie, więc nie wiem czy on też robił to pierwszy raz. Później zasneliśmy. Była to cudowna noc.

Wiem pojebane strasznie, ale będzie bardzo inne zakończenie niż w innych ff. Spodobało się ?! Zostaw po sobie ślad w postaci vota. Za wszelkie błędy ortograficzne i literówki przepraszam. Do jutra

|Bo Jak Nie My To Kto ?!|Fanfiction Naruciak|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz