17

577 26 3
                                    

Hej. To zaczynamy dzisiaj maraton. Ale fajnie XD Tak zapomniałam się bo miało być o 18 a jest już prawie 19. Przepraszam. To lecimy

Oczami Marty
Płacz, krzyk, rozpacz. Adam krzyczał na mnie.
- Po co to zrobiłaś ? Nie miałaś tego robić. Mówiłem ci.
- Nie rozumiem. - krzyczałam z płaczem. Krew się lala ze mnie. Adam mnie tulił. Płakałam razem z nim. Pocałunek, upadek i ciemność.

Obudziłam się z płaczem. Adam siedział koło mnie i mnie tulił.
- Spokojnie to tylko sen. - powiedział milutko. Byłam w chisterji. On mnie pocałował w usta.
- Zapomnij o tym. Chodźmy spać.
Zasnełam.

Obudził mnie budzik. Razem z Adamem wyłączyliśmy w tym samym czasie budzik.
- I jak się spało księżniczko. Oprócz tego chujowego snu. - powiedział mnie tuląc.
- A dobrze nie wiem czemu miałam taki sen. Może to tylko raz. - powiedziałam. Wtedy się myliłam.
- Dobra mała idziemy się ogarnąć, a o 8:15 zbiórka. - powiedział.
Poszłam się umyć i ubrać. Adam zrobił to później a ja w tym czasie przeglądałam social medie. Dostałam pełno zaproszeń do znajomych od obozowiczów. Adam wyszedł.
- Okej mamy jeszcze pół godziny, więc chodźmy coś zróbmy szalonego.
- Okej. Mam pomysł. Chodźmy do Karola i Marcina i włączmy na komputerze John Cena. Głośniki muszą być na maxa. - powiedziałam.
- Dobra to chodź. - wziął mnie za rękę i poszliśmy do ich pokoju. Na szczęście jeszcze spali i mieli włączony komputer. Adam znalazł filmik, a ja dałam głośniki na maxa.
- Okej to na 3. 1 2 3. - i póścił.
,,And his name is John Cena"!!! Od razu się obudzili, a my się śmialiśmy na całego. Wszystko ja nagrałam. Naprawdę było to głośne.
- Japierdole. Jesteście zjebani. Jebcie się ! - krzyknął Karolek. Ciekawe dziewczyny przyszły do ich pokoju.
- Hej wszystkim. - powiedziały Kamila i Emka. Opowiedzieliśmy im co się stało. Chłopacy się ogarnęli. Była 8:05 więc poszliśmy już do stołówki. Zjedliśmy śnadanie. Graliśmy w paintballa. Ja byłam w drużynie Adam i wygraliśmy. Trochę ponagrywaliśmy. I nadszedł wieczór. Wróciliśmy do pokoju.
- Wow, ale był mega dzień. Zostało tylko 12 dni. - powiedział Adam.
- To dużo Adam. Nasza drużyna jest najlepsza. Ciuraki są najlepsze jak zwykle. - powiedziała go tuląc.
- Heh. Mam pytanko bo mam na coś ochotę. Masz jeszcze okres ? - powiedział.
- No nie. To co robimy ?
- Robimy. - przytulił mnie.

Oczami Adama
Tak nareście dziś ten dzień. Tyle czekałem. Będzie seks, będzie seks. Adam ty chory pojebie ogarnij się. Poszlismy się umyć. O około 21 byliśmy gotowi.
- To co ? - powiedziała.
- No robimy.

Uwaga zoboczone sceny!!!

Zacząłem ją rozbierać. Miałem taką ochotę na nią. I zaczęło się. Boże jak ona się rumieni. Siedzi nieruchomo i się do mnie uśmiecha. Wiem że ją to poli.
- Chcesz długo czy nie ? - spytała się mnie uśmiechnięta.
- A obojętnie. - powiedziałem.
Po paru minutach skoczyliśmy. Byliśmy padnięci.
- Adam gdzie prezerwatywa ? - spytała mnie się.
-  Spokojnie tutaj. - pokazałem jej.
- Dobra idę się ubrać i spać bo jestem strasznie zmęczona.
- Okej.

Nie było jej kilka minut. Ja w tym czasie też się ubrałem. Wróciła.
- Zobaczymy jakiś film ? - spytała mnie się.
- Myślałem że jesteś zmęczona. Ale okej. Wybieram.

Oczami Marty
Zaczęłliśmy oglądać jakiś film. Był to chyba horror. W pewnym momencie zaczęłam się bać. Krzyknęłam w jednym momencie.
- Nie bój się. Spokojnie. To tylko film. - powiedział mnie przytulając. Pod koniec filmu zamykałam oczy i zasnełam na jego ramieniu.

Oczami Adam
Marta zasnęła na moim ramieniu. Położyłem ją na łóżku. Ale ona słodko wygląda. Soł kjat ! Dobra Adam sam idź spać i bo się nie obudzisz.

Hej wszystkim. Teraz skrócę trochę rozdziały. W następnym rozdziale będzie już końcówka obozu. Takie spojlerowanie. XD Dziękuje za wszystkie oceny. Za błędy przepraszam. Do zobaczyska. Cześć. 😂👏

|Bo Jak Nie My To Kto ?!|Fanfiction Naruciak|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz