Kilka godzin później.
- Gotowi? - spytała Nina
- Nie - Amber i Alfie pokręcili głowami.
- Dobrali się świetnie - zaśmiał się Miller stojący obok "tronu".
- Zaczynamy - oznajmił Rutter. - Każdy z was krok do przodu - rozkazał. - Nina teraz krok w prawo, Amber do przodu, Alfie też.. Patricia w lewo - dopowiedział. Przez kilka minut szło dobrze.
- Fabian gdzie teraz? - zapytała Martin stojąc jeden krok przed kafelkiem z szakalem.
- Do przodu - powiedział.
- Ale tam jest szakal - zauważyła Millington.
- Spokojnie. Z tego co obliczyłem nic ci się nie stanie - patrzył na ukochaną.
- Fab's ufam ci - odparła i zrobiła jak kazał. Posąg obok niej przekręcił się w jej stronę a pod nią utworzyła się zapadnia, która ją wciągnęła.
- NIE - wrzasnęli wszyscy
- NINA - krzyknął przerażony Fabian.
- Gdzie.. gdzie ona jest? - blondynka zaczęła płakać
- Wracajcie tą samą drogą - powiedział brunet a oni go posłuchali. Cała piątka stanęła zaraz przy wejściu.
- Co się z nią stało? - Pat spojrzała na przyjaciela
- Nie wiem - pokręcił głową a po jego policzkach leciały łzy.
- Co teraz zrobimy? - zapytał Eddie
- Lepiej wracajmy - zaproponował Lewis przytulający do siebie zapłakaną Amb's.
- Chodźmy coś wymyślę na górze - wyjąkał Rutter. Skierowali się w stronę wyjścia. Kiedy byli w gabinecie nagle znikąd pojawiła się Senkhara.
- Czy wy macie mnie za głupią? - podniosła głos wystawiając w ich stronę dłonie. Wszyscy złapali się za miejsca gdzie mieli znaki.
- Proszę przestań. Obiecujemy przejdziemy to.. Potrzebujemy tylko czasu - odezwał się chłopak Wybranej.
- Daję wam dwa dni inaczej wszyscy pożałujecie - zniknęła.
- Chodźmy - mruknęła Patricia.
Kilka godzin później. Śniadanie.
- A gdzie Nina? - zdziwiła się Trudy
- Emm.. ona.. jej babcia przyjechała na kilka dni i pojechała z nią odwiedzić jakąś bardzo daleką rodzinę - wymyśliła Williamson.
- Aha.. No dobrze ale powinna mnie poinformować - stwierdziła.
- Bardzo się śpieszyła - dodała Amber. Cała Sibuna wstała i wyszli z domu.
- Idę do biblioteki. Będę nad tym siedział dopóki nie rozwiążę tego - Fabian skierował się do biblioteki.
- A co jeśli Nina... - Millington nie dokończyła.
- Nie myśl tak - poprosiła przyjaciółka przytulając ją. Po chwili doszli do szkoły. Ruszyli od razu do klasy. Kiedy zadzwonił dzwonek na lekcję wszyscy siedzieli już w ławkach. Do klasy wszedł Winkler razem z Emmą.
- Słuchajcie od dzisiaj waszą nauczycielką będzie Emma. Ja dostałem młodsze klasy - oznajmił.
- Aha - mruknęli wszyscy. Mężczyzna wyszedł a blondynka usiadła przed biurkiem.
- Może dzisiaj się popytamy co wy na to? - zaproponowała. Nikt nie odpowiedział. - No dobrze... może Eddie - spojrzała na Kanadyjczyka
- Co? - zdziwił się podnosząc wzrok znad zeszytu, w którym rysował co bądź.
CZYTASZ
Peddie - moja wersja ✔
Fanfictionmoja własna wersja historii Peddie - pary z serialu Tajemnice Domu Anubisa <3 zapraszam do czytania :)