Wstałam cała podekscytowana dniem. Obudziłam Jess, po czym ubrałam się w mundurek szkolny, związałam włosy w niesforny kok i ruszyłam na śniadanie. Po śniadaniu poszłam do P. Nelsy (mojej ulubionej opiekunki) i szybko zapisałam się na dzisiejszą dyskotekę. Na szczęście zdążyłam. W szkole zauważyłam Jacka ale on zachowywał się jakby udawał że mnie nie widzi. Postanowiłam że do niego podejdę.
-Jack?-zapytałam nie pewnie
-Mogłaś po prostu powiedzieć że podoba Ci się inny i nie robić mi nadziei. Zrobiłaś ze mnie kretyna chodzącego za laską która się nim nie interesuje. Ten gościu wszystko mi o WAS powiedział-odpowiedział Czułam się zmieszana nie miałam pojęcia o co mu chodzi.
-Cco? Jaki gościu? -mimo że nie wiedziałam o co mu chodzi, byłam zestresowana
-Czekaj... ,ty naprawdę nie wiesz o co chodzi?- zapytał a po jego minie było widać ulgę i zdziwienie
-Nie. Jack, nikt inny mi się nie podoba.- odparłam z żalem w głosie
-Nikt inny? Ja tak? Czyli... chcesz ze mną chodzić?-zapytał przy czym się uśmiechnął. Moje serce zaczęło bić mocniej
-Tak-odpowiedziałam z radością w głosie Czułam się tak jakbym przyjęła oświadczyny. BYłam mega szczęśliwa.
*****
Siedziałam w pokoju razem z Jessi i wybierałyśmy ciuchy na imprezę. W trakcie przymierzania ciuchów do pokoju weszła Cloe. Pierwszy raz zobaczyłam ją w związanych włosach.
-Idziesz na imprezę? -zapytałam dziewczynki
-Nie. Przyszłam bo mam dość moich współlokatorek. Są dla mnie nie miłe i mnie wykorzystują
-Pokażesz mi je póżniej okej?-powiedziałam trochę zdenerwowana że ktoś dokucza mojej przyjaciółce
-Idą na imprezę dlatego ja nie idę. Che pobyć w pokoju bez nich.
-Nie powinnaś opuszczać dobrej zabawy przez te dziunie- odparłam
-I tak nie chciałam iść. Spoceni gimnazjaliści i wszędzie dym od papierosów. Jess pewnie będzie najmłodsza
*******
Gdy już dotarliśmy przed szkołę. Trochę się stresowałam, ponieważ nie powiedziałam Jacku że będę. Jessi nie była do siebie podobna miała wymalowane rzęsy a jej oczy zdobiły spore czarne kreski
W środku było mnóstwo ludzi, nigdzie nie widziałam jacka. Szukałam go ale w tym tłumie trudno było kogo kogokolwiek znalezć. Wyszłam z sali i szukałam go po korytarzach. Ku mym oczom jednak ukazał się Nick. Postanowiłam opowiedzieć mu o Jess.
-Nick, podobasz się mojej przyjaciółce Jess. Musisz w końcu zwrócić uwagę.-odparłam przy czym starałam się brzmieć przekonująco.
-Ale mi się podoba ktoś inny, nie lubię takich małolat które myślą ze nie wiadomo kim są.-powiedział Jego ton głosu kompletnie mi się nie podobał. Niespodziewanie jednym ruchem zdjął gumkę z moich włosów, po czym brązowe loki opadły na moje ramiona. Nagle chwycił mnie za barki i zaczął całować. Odtrąciłam go od siebie,dopiero wtedy zauważyłam że stoi tam Jack.
-Ty mi się podobasz- odpowiedział Moje emocje wzięły górę i rzuciłam się na niego i jak najmocniej oboma pięściami.
-TY draniu! Zrobiłeś to specjalnie by mnie skłócić z Jackiem! O ty świnio, pożałujesz!- krzyczałam nie zwracając uwagi na to że Jack się patrzy
-Odbiło Ci? Co ty robisz kotku?!-zaczął gadać
- Ja Ci dam kotku!!!- wrzasnęłam i przywaliłam mu pięścią prosto w twarz
-Nei, mogłaś mnie nie okłamywać. Nie rób teraz teatrzyku przede mną, bo zrobisz mu krzywdę-powiedział smutnym głosem Jack
Czekaj to nie tak...-ale on już nie słuchał tylko odszedł Myślałam że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach
Tak wiem w takim momencie skończyłam. Może gwiazdka? To mega motywujące
CZYTASZ
Appreciate
Teen Fiction"Czasem żeby coś docenić trzeba najpierw to stracić." Neika nie doceniała swojego życia przed śmiercią rodziców. Wszystko się zmienia gdy w wieku 14 lat trafia do domu dziecka.