Rozdział XIII

41 2 2
                                    

"Śpiączka"

Dojechałem do szpitala dzwoniąc po drodze do mamy, żeby odwołała naszą dzisiejszą wizytę w urzędzie stanu cywilnego. Podszedłem do recepcji i zapytałem się gdzie leży mój skarb.

-Dzień dobry. Gdzie leży Angelika Bielska?

-A kim pan jest?- zapytała recepcjonistka

-Narzeczonym- co za pytanie, może sąsiadem.

-Obecnie jest na sali operacyjnej

-A gdzie to jest?

-Na końcu korytarza na lewo na drugim piętrze- odpowiedziała a ja pobiegłem tam jak najszybciej.

***

Czekałem pod tą salą już jakiś czas, przyjechali już moi rodzice wraz z jej mamą i bratem. Po chwili z sali wychodzi lekarz

-Angelika Bielska- powiedział, a my wszyscy wstaliśmy.

-Co z nią?- spytałem zatroskany

-Właśnie ją zoperowaliśmy. Ma połamanych kilka żeber i prawą rękę. Prawdopodobnie będzie wszystko pamiętać ale to okaże się jak się obudzi. Obecnie jest w śpiączce i musi zostać u nas jakiś czas

-Ale wyjdzie z tego?

-Pierwsze 24godziny są decydujące, ale pacjentka jest silną kobietą, bo inaczej by z tego wypadku nie wyszła- powiedział lekarz.

Nic Nie Trwa WiecznieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz