"18-stka Kacpra"
Już coraz bliżej 18-stki Kacpra. Muszę zaprosić Oliviera. Mam wielką nadzieję, że się zgodzi.
Oliver: Hej. Co porabiasz?
Ja: Nudzę się. A co?
Oliver: Może byśmy gdzieś wyskoczyli dzisiaj?
Ja: Ok. To na którą?
Oliver: O 18.00?
Ja: Ok. To będę gotowa.
Poszłam do łazienki się uszykować i nie mogłam się już doczekać kiedy zobaczę to piękne ciacho. Ubrałam czarne jeansy które podkreślały mój tyłek i top podkreślający moje piersi, a do tego szpilki i torebkę. Powiedziałam mamie, że wychodzę z koleżanką na pizzę i zeszłam na dół gdzie czekał już na mnie oszałamiający Oliver. Podszedł do mnie i wręczył mi kwiaty, których nie zauważyłam.
- To dla pięknej pani- uśmiechnął się figlarnie.
-Dziękuję ale nie trzeba było.
-Ale ja chciałem.
-Miło z Twojej strony. To gdzie idziemy?- zapytałam z zaciekawieniem.
-Zabieram cię na kawę. Co ty na to?
-Fajnie.
Oliver
Zabrałem Angele na kawę do pobliskiej restauracji gdzie zamówiliśmy sobie kawę i sernik.
-Mam do ciebie pytanko?- zapytała z nutką tajemniczości.
-Jakie?
-Chciałbyś może pójść ze mną na 18-stkę do kuzyna?
-Czemu nie? Z tobą zawsze.
-To fajnie - widać było że jest ucieszona.
-Tak z innej beczki to ile masz lat?
-Ja... Kobiety nie pyta się o wiek.
-Wiem. Ale tak z ciekawości pytam. Ja mam 19-ście.
-A ja 16-ście. Mam nadzieje że ci to nie przeszkadza? - zapytała troszkę zdenerwowana.
-Nie, nie przeszkadza mi to.
-Oki. To fajnie. Ja się będę już zbierać bo mama będzie się nie cierpliwić.
-Poczekaj odprowadzę cię.
Gdy odprowadziłem ją pod jej dom podziękowałem jej za miły wieczór. Ona też mi podziękowała i dała mi całuska w policzek na pożegnanie. A wydawała się nieśmiałą osobą i zniknęła za drzwiami, a za chwilę dostałem sms-a.
Angela: Dziękuję za bardzo miło spędzony wieczór. Do zobaczenia :-*
Ja: Do miłego zobaczenia :-*
Czy ona wysłała mi właśnie buziaka? Tak. Nie spodziewałem się tego.
***
Angela
Pojechałam z mamą po sukienkę ale nie mogłam przestać myśleć o Olivieru, wieczorem miałam go znowu widzieć. Gdy wybrałam już z mamą sukienkę to poszłam do fryzjera a mama w tym czasie kupiła prezent dla Kacpra. Jak to dobrze że ta impreza jest podzielona na 2 dni. Bo szczerze mówiąc nie wiedziała bym co mam jej powiedzieć jakby się zapytała gdzie go poznałam. Przyszła odpowiednia godzina i przyjechał po mnie Oliver.
Oliver: Już jestem
Ja: Schodzę.
Wyglądał jeszcze bardziej przystojnie w tym garniturze. Na 18-stce przetańczyliśmy ze sobą prawie całą noc. Aż teraz bolą mnie nogi ale było warto.
CZYTASZ
Nic Nie Trwa Wiecznie
RomansOpowieść o 15-letniej dziewczynie która czuła się inna i była odrzucona przez rówieśników. Ale nic nie trwa wiecznie i wszystko jest do czasu kiedy poznaje pewnego chłopaka... Ta historia nie jest prawdziwa.