Kolejne dni #12

420 29 0
                                    

Wylądowaliśmy spowrotem na Endor . Hymm Anakin powinniem już wrócić z Naboo od Wielkiego Kanclerza . Powinnam trochę ochłonąć po walce . Poszłam , jak zawsze się przejść . Poczułam ten chłód i strach .

- Anakinie jesteś uwieziony . Żona , Służba w Zakonie .

- To czysta przyjemność . - Odpowiedział Anakin . Kanclerz zawsze traktował Anakina , jak syna . Gdy jest przy nim ta dziewczyna chyba Ahsoka nie przejdzie na ciemną stronę mocy . Ona go czyma przy jasnej stronie mocy . Pomyślał Palpatine. Spacerowałam po lesie .Dziś wyjątkowo była piękna pogoda . Udałam , że nie słyszałam tej rozmowy . Usiadłam na polanie . Zaczęłam medytować . Ahsoka oczyść umysł . Powiedziałam sama do siebie . Dziś nie umiałam .

- Mamo ... Nie martw się wszystko się ułoży . - Powiedziała Thora . Stała tuż obok mnie . Otworzyłam oczy . Była tak , jak by duchem .

- Masz rację . Przeszłość trzeba rzucić za siebie .

- Zawsze będę żyła w twoim serduszku . - Powiedziała i położyła dłoń na moim ramieniu , ale nie czułam dotyku . Mistrz Yoda kiedyś powiedział , że jedi nie umierają . Łączą się z mocą . Zamknęłam oczy i wróciłam do medytacji .

 Zamknęłam oczy i wróciłam do medytacji

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Ahsoka ....

- Ahsoka ... - Otworzyłam szeroko oczy to nie był głos Anakina , ale znałam ten głos .

- Witaj Wielki Kanclerzu . - Powiedziałam . Na moc , co on ode mnie chce .

- Widzę , że łączy was wielkie uczucie ... - Znokałtował mnie tym pytaniem .

- Skąd ....

- Ahsoka nie da się tego ukryć . Anakin jest bardzo dumny z Ciebie Mistrzyni Jedi .

- Tak wiem . - Położył mi dłoń na ramieniu . Mimo , że mi się to nie podobało musiałam jakoś wytrzymać .

- Zawiodłem się , bo nawet nie pokazaliście mi swojej córki .

- Jakoś nie było okazji . - Odpowiedziałam bez namysłu .

- Może teraz bym mógł ją zobaczyć ? - Zapytał .

- Ona nie żyję . - Spuściłam głowę .

- Jak mii przykro . - Powiedział Palpatine.

- Powinno Ci być ! - Wybuchłam . NIe spodzewałam się podstępu . Poczułam ukucie w ramię upadłam na ziemie . Walczyłam sama z sobą . Coś chciało kontrolować mój umysł . Moja walka szła nadarmo .

- Wstań ... - Powiedział i moje ciało wstało mimo wolnie . Walczyłam nadal , ale to było znacznie silniejsze , jak jeden do tysiąca . Kontrolował mój umysł . Moje oczy zmieniły się z niebieskich na żółte takie , jak u wilków .

- A teraz idź w stronę domu . Niech poznają nową Ahsokę ... - Powiedział . Wróciłam lasem w stronę domu . Przed domem byli oczywiście Anakin , Hera , Kanan , Ezra i Obi-Wan . Anakin był zawsze w centrum uwagi . Zawsze byłam w jego cieniu . Zawsze każdy witał się z nim z padawanem to już nie łaska . Pomyślałam .

Ahsoka Tano - Inna historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz