Zakończenie

421 19 2
                                    


W całej galaktyce nastąpił pokój ... Jedi wrócili na Coruscant . Trwa tezaz od budowa miasta , ale nadal szkolą młodzików . A ja ? A ja dalej mieszkam z Anakinem na Endor planecie lasów ... Szkolimy też młodziki chodź nie jestem jedi nie mogę powiedzieć tego o Anakinie .

- Anakinie spoźnimy się ! - Krzyknęłam z dołu .

- Już idę ! Chwileczka miecza szukam ! - Spojrzałam na stolik koło drzwi leżał na nim miecz świetlny o niebieskim ostrzu .

- Anakinie ! Kochanie jest na dole ... - Wywróciłam oczami .

- Jakim cudem ? - Zdziwił się .

- Zostawiłeś go tu , gdy ostatnio był u nas Obi-Wan .

- Co ja bym bez Ciebie zrobił ... - Przytulił mnie .

- No nic

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- No nic . Chodź już .. - Weszłam na statek . Nic się w nim nie zmieniło . Mogłabym powiedzieć , że wczoraj jeszcze walczyliśmy w wojnach klonów . A czemu klonów , bo walczyły w nich klony . Anakin odpalił silniki cała droga minęła w ciszy . Miałam nawet padawana nazywała się Katooni i była z rasy Tholothian  . Bardzo utalentowana . Otworzyłam drzwi od sali treningowej , raczej przypominała ring bokserski . Był zawieszony worek na środku sali do ćwiczeń w kącie leżał materac .

- Mistrzyni ! - Usłyszałam głosik Katooni .

- Katooni ... - Przytuliła się do mnie .

- Dziś zajęcia w terenie .... - Poinformowałam ją .

- Za 10 minut w hangarze ...

- Tak jest mistrzyni Skywalker. - I już jej nie było . Ruszyłam w stronę hangaru . Oczywiście mój padawan już tam był . Obrałam kurs na Naboo.

- Mistrzyni gdzie lecimy ?

- Na Naboo. - Odpowiedziałam bez namysłu . Wylądowałyśmy . Było trzeba iść przez las , ale było warto . Kilka metrów wyłaniała się piękna łąka i było słuchać szum wody . Usiadłam po turecku na łące a mój padawan zrobił to samo .Przed nami były piękne wodospady .

- Łączność z mocą poczuć musisz . Skup się padawanie . - Zaczęłyśmy medytować . Potem pokazałam jej jeszcze kilka technik walki . I tak o to wyglądały moje dni . Więc to by było na tyle . 

I niech moc będzie z wami zawsze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I niech moc będzie z wami zawsze . 

Zapraszam również na : 

" Ahsoka Tano : Po odejściu z zakonu jedi " 

                Oraz 

" Hera & Kanan " 

Ahsoka Tano - Inna historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz