*Martyna*
《00.00》
Ale jestem zmęczona, a dopiero północ. Mam ochotę położyć się w moim łóżku i spać, aż do znudzenia.
Ciekawe czy Gabrysia zasneła ?《Stacja》
Gdzie ona jest ? Miała być w bazie, ja pierdziele... żeby tylko nie zrobiła czegoś głupiego ! Muszę ją szybko znaleźć !
Wybiegłam ze stacji i pierwsze miejsce jakie wpadło mi do głowy to szpital, a dokładnie sala Piotrka. Wbiegłam tam i zobaczyłam Gabryśkę siedzącą na krześle i opierającą się o barierkę łóżka. Nie chciałam jej budzić, ale nie może tutaj zostać.
-Gabrysia, wstań musimy iść - powiedziałam spokojnie
-Nigdzie nie idę... ! - powiedziała zaspanym, ale stanowczym głosem
-Ale nie możesz tutaj zostać !
-Dlaczego ? Ja chcę przy nim zostać ! Nigdzie nie idę !
W tym momęcie wszedł lekarz
-Co wy tu robicie !? Nie wolno wam tu przebywać ! Wyjdźcie z tąd !
-Nigdzie nie idę ! - powiedziała stanowczo Gabrysia
-Zaraz wezwę ochronę !
-A wzywaj sobie co chcesz głupi konowale !
-Sama się o to prosiłaś - powiedział stanowczo i wyszedł z sali. Po chwili wrucił z dwoma mężczyznami - wyprowadźcie ją z tąd !
Jeden z nich chwycił ją w pasie i wyniósł z sali
-Nie... nie... puść mnie... !!! - wrzeszczała tak jakby ją cieli żywcem
-Uspokuj się dzieciaku ! - powiedział jeden z nich - i nie wyrywaj się bo będę musiał zapiąć cię w kajdanki
-Mam to w dupie... ! Wpuście mnie do brata... ! - nadal krzyczała
Po chwili jeden z nich wyciągnął kajdanki
-Ej... ej... spokojnie to przecież tylko dziecko ! - sprzeciwiła się Martyna
-Uprzedzałem ją ! - zapiął kajdanki na jej chudych nadgarstkach
Nagle Piotrek zaczął się dławić rurką od respiratora
-Szybko rozintubujcie go - krzyknął do pielengniarek stojących obok
Gabrysia wysmykneła swoje ręce z luźno zapiętych kajdanek i wleciała na sale.
-Piotrek ! Słyszysz mnie ? Piotrek !? - nachyliła się nad nim
On nic nie odpowiedział tylko delikatnie chwycił ją za ręke
-Martyna ! Choć zobacz obudził się ! - zawołała mnie, a po jej twarzy popłyneła lawina łez
-Nareszcie ! - też się popłakałam
*Gabrysia*
Ale się cieszę że już jest przytomny ! Nie wyobrażam sobie co by się stało gdyby go zabrakło !
《radio》
-Martyna gdzie jesteś mamy wezwanie ! Pospiesz się !
-Już lecę ! - powiedziała Martyna do radja
Pociągneła mnie za rękaw od bluzy na znak że musimy już iść
-Ale ja chcę zostać ..!
-On musi odpoczywać, przyjdziesz do niego rano
CZYTASZ
Na sygnale-nowa historia
FanfictionHej ! To jest książka dla fanów serialu "Na sygnale". Troszkę różni się od innych książek tego typu, ale na pewno nie zabraknie scen romantycznych, smutnych jak i tych wesołych ! :) ★★Zapraszam ★★