& 8

502 37 3
                                    

- To Mario Götze.
- Jak to Mario jest moim bratem. Nie wierze w to.
- Kochanie to prawda. To przez to zawsze zbierałem cie na ich mecze. Chciałem być blisko niego. Dlatego też przeprowadziliśmy się właśnie tu, a nie gdzieś indziej.
- Nie mów do mnie kochanie.
Okłamywałeś mnie.
Zdenerwowana pobiegłam do pokoju, przebrałam sie w dresy i poszłam pobiegać. Nie wierzyłam w to, czego przed chwilą się dowiedziałam. Jak to Mario jest moim bratem. Nie wiedziałam, co mam o tym wszystkim myśleć.
Jak na złość oczywiście musiałam go spotkać.
- Hej.
- Hej.
- Stało się coś. Wyglądasz na zdenerwowaną. Pokłuciłaś się z Marco?
- Nie, nie o to chodzi. Przepraszam, ale nie mogę Ci powiedzieć.
Pobiegłam dalej. Nie mogłam mu przecież powiedzieć, że jest moim bratem. Nie mogłam.

Marco P.O.V

Zadzwonił do mnie Mario i spytał, czy wiem co jest Darii, bo widział ja dzisiaj i była zdenerwowana. Myślał, że się pokłuciliśmy, ale nie. Postanowiłem, że do niej pojadę i dowiem co się stało.
Gdy byłem już na miejscu wpuściła mnie do środka. Była zapłakana a ja nie wiedziałem o co chodzi. Przytuliłem ją do siebie. Zacząłem rozmowę.
- Kochanie powiedz mi, co się stało.
- Nie mogę.
- Dlaczego nie możesz. Zrobiłem coś...
- Nie, to nie chodzi o ciebie.
- Więc o co..
- Obiecaj, że nikomu nie powiesz.
- Obiecuję. Więc o co chodzi..
- O Mario.....
- Jak to o Mario??? Co się stało?
- On jest ...... moim bratem.....
- Co? Jak to Mario jest twoim bratem. Nie rozumiem.
- Ja też dalej w to nie wierzę. Tata powiedział mi o tym , jak wróciłam z treningu.
- Mario o tym wie?
- Gdyby wiedział, to pewnie byś o tym wiedział. Nikt o tym nie wie prócz taty, mnie, ciebie i mamy Mario.
- Chcesz mu o tym powiedzieć?
- Chyba nie potrafię, dzisiaj spotkałam go, ale nie mogłam mu powiedzieć.
- Wiem dzwonił do mnie, przez to przyszedłem.
- Myślisz, że powinien wiedzieć? A jeśli tak, to ja mam mu o tym powiedzieć...
- Myślę, że powinien. W końcu to twój brat. Ma do tego prawo, żeby wiedzieć. Jeśli chcesz mogę pójść z tobą.
- OK. Zadzwonisz do niego.
- Oczywiście.

Zadzwoniłem do Mario, a on nie miał nic przeciwko naszej wizycie. Zastanawiałem się, jak na to wszystko zareaguje. W końcu dowie się, że jego ojciec, tak naprawdę nim nie jest.
Pojechaliśmy na miejsce. Götze otworzył nam drzwi i zaprosił nas do środka. Poszliśmy razem do salonu i usiedliśmy.

- Mario musimy ci o czymś powiedzieć.

- Słucham o czym?

- No, bo to dla mnie bardzo trudne. Nie wiem, jak Ci o tym powiedzieć.

- Po prostu powiedz.
- Bo my jesteśmy.... rodzeństwem. Jesteś moim bratem.

- Ha ha, jak to jestem twoim bratem. Jak chcecie mnie wkręcić, to od razu mówię, że wam się nie uda.

- Stary, to nie jest śmieszne. Pamiętasz jak ją dzisiaj spotkałeś. Właśnie dlatego nie chciała z tobą gadać.

- Daria, czy to prawda?
To prawda co mówi Marco?

- Tak to prawda. To dla mnie też trudne. Dowiedziałam się, że mam brata, a mój tata, to znaczy nasz mnie okłamywał przez 17 lat.

- To niemożliwe. To jakaś pomyłka.

- Chciałabym, żeby tak było. Powiedział mi, że to przez to zawsze jeździliśmy na mecze Borussii. Chciał być bliżej ciebie.

- Dlaczego nigdy nic mi nie powiedział?

- Obiecał to twojej mamie.

- Muszę z nią porozmawiać. Ona musi powiedzieć, że my nie jesteśmy rodzeństwem. Ja mam ojca i nim nie jest twój tata.

Mario P.O.V

Spotkałem się z mamą. Była w szoku, że się dowiedziałem,ale wszystko potwierdziła. Tata też o wszystkim wiedział. Dlaczego nikt mi nigdy o tym nie powiedział. Moje całe życie to jedno wielkie kłamstwo. Nikomu nie mogę ufać, prócz Marco. Nie wierze, że dziewczyna mojego najlepszego kumpla jest moją siostrą. To niemożliwe. Muszę to wszystko przemyśleć.

____________________________________ I jak wam się podoba. Jak myślicie, czy Mario pogodzi się z faktem, że prócz dwóch braci zyskał siostrę. Jak to wszystko wpłynie również na Darię i Marco...
Już wkrótce kolejny rozdział.

Ja I OnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz