#16

314 13 1
                                    


Oddałem spragniony pocałunek. Bardzo długo na niego czekałem, ale nie chciałem naciskać. Teraz to ona postanowiła zrobić pierwszy krok.  Po chwili postanowiłam przerwać pocałunek. Potrzebowałem rozmowy.

- Megi... Ja... Nie wiem czy powinniśmy

- Ash...- uśmiechnęła się lekko.- Chcę spróbować... Ale jeśli ty tak uważasz, że..

- Nie.. Nie o to mi chodzi. Zrobiłaś coś o czym marzyłem, od kiedy cię poznałem. Po prostu zwarzywszy na okoliczności wolałbym na razie się nie ujawniać.

- Chcesz to ukrywać?- szepnęła chicho. Złapałem jej  dłonie.

- Na razie tak. Byleby nie dostało się to na razie do prasy. Chcesz tego? Wystarczy, że krążą wszędzie zdjęcia Luke'a i Ariany.

- To chyba dobry pomysł.- przyznała i wstała z ławki ciągnąc mnie za sobą.

- Gdzie ty mnie ciągniesz?- zaśmiałem się.

- Chodź na kawę.

- To idź zrobić, a ja wezmę walizkę.- Na to stwierdzenie rzuciła mi się na szyję.- Co się dzieje?

- Irwin mów zaraz na ile przyjechałeś.- uśmiechnąłem się.

- Na tyle ile będziesz chciała... skarbie..- dodałem ciszej, za co zostałem nagrodzony buziakiem w policzek.- Od teraz będę już mówił tak do ciebie zawsze, skoro mam dostawać buziaki.

- Nie mam nic przeciwko.- mrugnęła do mnie i pobiegła do domku.



KIKing 2 || L. HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz