*Megan*
Ash pociągnął mnie do pokoju i jak gdyby nic otworzył moją szafę i rzucił się na łóżko z laptopem w ręce.
- Okayyy... Co robisz? - zapytałam.
- Ja? Tworzę ci konto na twitterze.
- Co? Po co?
- Bo musisz mieć realistyczne, a nie z Calem na ikonce
- Ale te mi się podoba. - Próbowałam udawać obrażoną. - A. A poza tym mam na nim ponad 500 follow!
Ash zaśmiał się uroczo.
- No co?
- W kilka minut za chwile wybije ci o wiele więcej skarbie.
- O co ci chodzi?
- Zaraz zobaczysz, a teraz wybierz jakąś sukienkę, na pokazanie się publicznie - Powiedział poważnie
- CO KURWA?!
- Hemmings gra tak, to ja zagram tak.
- Ummm nie wnikam....
- Potem ci wszystko wyjaśnię... Dobra. Gdzie masz zdjęcia z ostatniego spotkania?
- Na ekranie, Ash. Folder Sosiki
- To wcale nie jest dziwne. - pokręcił głową z niedowierzaniem i uśmiechnął się podejrzanie.
- Dobra mam. Wybrałam granatową sukienkę przed kolano, lekko rozkloszowaną, na grubych ramiączkach, do tego czarne buty na koturnie. Może być?
Blondyn w odpowiedzi tylko pokiwał głową i ruchem ręki wskazał miejsce koło siebie.
- Patrz. - Wskazał na swojego tweeta, podając mi telefon.
"Bo prawdziwa miłość jest wtedy, gdy nikt Cię do niej nie zmusza @Meganek"
- Ash... Nie wiem czy to dobry pomysł
- Za późno. Poszło.
Telefon zaczął mi wibrować, a co dziwne z laptopem było wszystko w porządku, jednak byłam wdzięczna chłopakowi, że wyciszył telefon, ale jednak mógł oszczędzić mi te dość mocne wibracje.
CZYTASZ
KIKing 2 || L. Hemmings
FanfictionLuke i Meg są oddzieleni o kilka tysięcy kilometrów. Pewnego dni jednak Meg dowiaduje się czegoś przypadkiem... Czegoś, czego nie powinna się dowiedzieć, a ta informacja zmieni jej całe życie ©2016/2017