#17

294 16 2
                                    


Poszedłem od przodu domku, gdzie znajdowała się moja torba oraz kwiaty. Przewiesiłem pasek na ramieniu i wszedłem na taras od tyłu budowli.

- Meg?- zapytałem głośniej.

- Tutaj.- usłyszałem głos po lewej stronie i powiodłem po nim. Trafiłem do kuchni. Skradłem się cicho od tyłu i objąłem ją. Zapiszczała.- Ash! Zaraz się oparzę.- zaśmialiśmy się.

Zobaczyłem w oddali kryształowy wazon. Stał na meblach najprawdopodobniej jako kompozycja. Podniosłem go i podszedłem pod zlew.

- Co ty robisz?

- Leje wodę nie widać?

- Widać, ale po co? Jak stłuczesz ten wazon, to następne naczynie roztrzaskam na twojej głowie. O patrz, tak się składa, że mam pod ręką dwa kubki z kawą. Co ty na to? - westchnąłem.

- Kupiłem ci kwiatki słońce. Byłaś zajęta, więc pooglądałem się za jakimś wazonem.

- Oooo.- podeszła do mnie bliżej i przytuliła się.- Dziękuję. Co chcesz robić?

- Nie wiem... Przyjechałem tu by cię pocieszać i w ogóle, ale widzę, że fakt, iż tu jestem w zupełności ci wystarczy.- uśmiechnąłem się i musnąłem lekko kącik jej ust.- Jak dla mnie możesz włączyć jakiś horror, którego będziesz się bała i cały czas się do mnie tuliła, a ja będę się z ciebie śmiał.

- Jeśli chcesz...- wzruszyła ramionami.- Chodź zrobimy popcorn.- pobiegła do kuchni, a ja poszedłem za nią.- Tylko wybierz coś innego bo nie boję si,ę horrorów!- Krzyknęła, na co się głośno roześmiałem.

KIKing 2 || L. HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz