Po dotarciu na miejsce postanowili zrobić projekt w pokoju Adriena.
-Zaraz wracam, muszę iść tylko po potrzebne materiały.- powiedziała Emily.
Marinette i Adrien zostali sami. Chłopak aby nie dać po sobie poznać zmartwienia, zwrócił się do koleżanki:
-Może masz jakiś pomysł jak możemy wykonać ten projekt?
-Jesteś wspaniał... to znaczy wspaniała jest nasz współpraca, eeee miałam na myśli projekt, yyyyy chodziło mi o pomysł eeee.
-Po prostu chciała powiedzieć że ma świetny pomysł.- wtrąciła się nastolatka, która właśnie weszła.
Niebiesko włosa odetchnęła z ulgą.
Projekt skończyli po południu, a następnie Marinette wróciła do domu.
Kolejny dzień zapowiadał się bardzo ciekawie. Rano Emily powiedziała wszystkim, że idzie do dentysty i limuzyna nie musi na nią czekać. Samochód pojechał w stronę szkoły, a dziewczyna powędrowała w całkiem innym kierunku. W końcu weszła do niewielkiego budynku.
-Dzień dobry mistrzu.- przywitała się.
-Witaj Emily. Już dawno cię tutaj nie było. Czy coś dzieje się z twoim miraculum, że mnie odwiedzasz?
-Z Mimmi wszystko dobrze, ale w Paryżu dzieje się bardzo źle.
-Jeśli masz na myśli Władcę Ciem, to dzieje się tu jeszcze więcej.
-Nie rozumiem.
-Ostatnio Biedronka przyniosła mi to.- mówiąc to wskazał księgę.
-Skąd miała ją Marinette?
Zapadła chwila ciszy. W końcu mistrz Fu się odezwał.
-Od twojego kuzyna.
-Co?! Skąd miał ją Adri... o nie!
Nastolatka wybiegła z pomieszczenia z prędkością światła i popędziła w kierunku willi. Adrien nie skończył jeszcze lekcji, więc Emily czekała na niego z niecierpliwością.
Po powrocie do domu został obsypany pytaniami.
-Skąd wziąłeś księgę?
-Nie wiem o czym mówisz.- odpowiedział.
-O księdze z superbohaterami.
Odpowiedziało jej milczenie.
-Adrien mów gdzie ona była.
Chłopak nadal nic nie mówił.
-Dobrze załatwię to inaczej. Plagg.- mówiąc to wyciągnęła z torebki kawałek camembertu.
-Książka była w sejfie za portretem matki Adriena.- odpowiedziało czarne kwami delektując się serem.
Nastolatka szybko ruszyła w tym kierunku. Gdy stanęła przed wyznaczonym miejscem, tym razem zwróciła się do swojej kwami.
-Mimmi, wiesz co robić.
Żółty stworek otworzył drzwi sejfu.
-Niemożliwe!!!- powiedziała dziewczyna, gdy zobaczyła jego zawartość.
CZYTASZ
Miraculum: Biedronka i Czarny kot:Całkiem nowe życie
FanfictionOpowieść o głównych i tytułowych bohaterach Biedronce i Czarnym kocie oraz o ich życiu.Wkrótce w Paryżu pojawia się nowa osoba i całkiem zmienia ich życie.