12.Niezwykła księga i tajemniczy sejf

641 48 1
                                    

Po dotarciu na miejsce postanowili zrobić projekt w pokoju Adriena. 

-Zaraz wracam, muszę iść tylko po potrzebne materiały.- powiedziała Emily.

Marinette i Adrien zostali sami. Chłopak aby nie dać po sobie poznać zmartwienia, zwrócił się do koleżanki:

-Może masz jakiś pomysł jak możemy wykonać ten projekt?

-Jesteś wspaniał... to znaczy wspaniała jest nasz współpraca, eeee miałam na myśli projekt, yyyyy chodziło mi o pomysł eeee.

-Po prostu chciała powiedzieć że ma świetny pomysł.- wtrąciła się nastolatka, która właśnie weszła.

Niebiesko włosa odetchnęła z ulgą. 

Projekt skończyli po południu, a następnie Marinette wróciła do domu.

Kolejny dzień zapowiadał się bardzo ciekawie. Rano Emily powiedziała wszystkim, że idzie do dentysty i limuzyna nie musi na nią czekać. Samochód pojechał w stronę szkoły, a dziewczyna  powędrowała w całkiem innym kierunku. W końcu weszła do niewielkiego budynku.

-Dzień dobry  mistrzu.- przywitała się.

-Witaj Emily. Już dawno cię tutaj nie było. Czy coś dzieje się z twoim miraculum, że mnie odwiedzasz?

-Z Mimmi wszystko dobrze, ale w Paryżu dzieje się bardzo źle.

-Jeśli masz na myśli Władcę Ciem, to dzieje się tu jeszcze więcej.

-Nie rozumiem.

-Ostatnio Biedronka przyniosła mi to.- mówiąc to wskazał księgę.

-Skąd miała ją Marinette?

Zapadła chwila ciszy. W końcu mistrz Fu się odezwał.

-Od twojego kuzyna.

-Co?! Skąd miał ją Adri... o nie!

Nastolatka wybiegła z pomieszczenia z prędkością światła i popędziła w kierunku willi. Adrien nie skończył jeszcze lekcji, więc Emily czekała na niego z niecierpliwością.

Po powrocie do domu został obsypany pytaniami.

-Skąd wziąłeś księgę?

-Nie wiem o czym mówisz.- odpowiedział.

-O księdze z superbohaterami.

Odpowiedziało jej milczenie.

-Adrien mów gdzie ona była.

Chłopak nadal nic nie mówił.

-Dobrze załatwię to inaczej. Plagg.- mówiąc to wyciągnęła z torebki kawałek camembertu.

-Książka była w sejfie za portretem matki Adriena.- odpowiedziało czarne kwami delektując się serem.

Nastolatka szybko ruszyła w tym kierunku. Gdy stanęła przed wyznaczonym miejscem, tym razem zwróciła się do swojej kwami.

-Mimmi, wiesz co robić.

Żółty stworek otworzył drzwi sejfu.

-Niemożliwe!!!- powiedziała dziewczyna, gdy zobaczyła jego zawartość.



Miraculum: Biedronka i Czarny kot:Całkiem nowe życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz