Wyczerpana Emily wróciła do willi. Dziś posiadłość wydawała jej się jeszcze bardziej pusta i martwa. Dziewczyna pilnie chciała powiadomić swojego kuzyna o nowych odkryciach. Niestety, nigdzie nie mogła go znaleźć. Przeszukała cały dom wzdłuż i wszerz. W końcu zrezygnowana pomyślała że, gdzieś wyszedł i poszła do swojego pokoju. Po chwili dostała smsa, który został wysłany z komórki Adriena. Jego treść brzmiała tak: "POMOCY". Nastolatka bardzo się martwiła i postanowiła zadzwonić do chłopaka.
-Halo.- odezwał się głos w słuchawce.
-Adrien?! Gdzie jesteś?
-Na sesji zdjęciowej.
-Władca Ciem mnie więzi! Błagam pomóż!!- w oddali było słychać głos Adriena.
-Gabriel to ty!?- zapytała zdziwiona.
-Tak. Spróbuj tu przyjść a twojego kuzyneczka spotka coś złego.- po tych słowach rozłączył telefon.
Emily była zaskoczona zachowaniem swojego wuja.
-Ten człowiek jest niebezpieczny. Jak można tak traktować swojego syna. O nie!!!!! Już jest 17:30. Muszę się pośpieszyć. "Mimmi czas na paski".
Na Wieży Eiffla czekała zrozpaczona Marinette. Była pewna że, jej chłopak już nie przyjdzie.
-Marinette. Potrzebuję pomocy! To bardzo ważne!- na miejscu pojawiła się Pszczoła.
-Ale ja czekam na Adriena.
-To możesz sobie czekać aż do Bożego Narodzenia albo Wielkanocy. On nie przyjdzie.
-Dlaczego?
-Porwano go. Nie mamy dożo czasu. Sama nie dam rady.
-Dobrze. "Tikki kropkuj"
Bohaterki ruszyły z misją ratunkową.
CZYTASZ
Miraculum: Biedronka i Czarny kot:Całkiem nowe życie
FanfictionOpowieść o głównych i tytułowych bohaterach Biedronce i Czarnym kocie oraz o ich życiu.Wkrótce w Paryżu pojawia się nowa osoba i całkiem zmienia ich życie.