Podczas kilku ostatnich dni wiele się zmieniło. Pani Agreste wróciła do Paryża, Marinette i Adrien zostali parą, a miraculum lisa i pawia wróciły do swoich prawdziwych właścicieli. W końcu nadszedł ten długo wyczekiwany dzień. Ślub Tomasa i Laury. Wszyscy zaproszeni goście zgromadzili się w katedrze. Panna młoda również dotarła na miejsce. Brakowało tylko pana młodego, który nie mógł dotrzeć z powodu korku samochodowego. Nie mógł także powiadomić przyszłej żony o sytuacji ponieważ miał rozładowany telefon. W tym samym czasie przed kościołem Adrien próbował dodzwonić się do spóźnionego ojca.
-Co się stało?- zapytała Marinette.
-Mój ojciec znów nie dotarł na czas.-odpowiedział.
Wszyscy byli już bardzo zaniepokojeni i nerwowi, tylko Emily była spokojna. W tylnej części katedry ujrzała drzwi. Były one małe, metalowe i nowoczesne, w ogóle nie pasowały do wystroju kościoła. Dziewczyna postanowiła że, po uroczystości przyjrzy im się dokładniej. Ceremonia miała już ok. godziny spóźnienia. Zrozpaczona Laura wybiegła nagle na zewnątrz. Była to idealna ofiara dla Władcy Ciem.
-Najpiękniejszy dzień w życiu czasami nie jest taki piękny. Leć do niej moja mała Akumo i zawładnij nią.
Fioletowy motyl zasiedlił biały welon kobiety.
-Witaj Czarna panno. Jestem Władca Ciem i daję ci moc, która pozwoli ci zemścić się na ukochanym. W zamian przyniesiesz mi miraculum Biedronki i Czarnego Kota.
-Zgoda.
CZYTASZ
Miraculum: Biedronka i Czarny kot:Całkiem nowe życie
FanfictionOpowieść o głównych i tytułowych bohaterach Biedronce i Czarnym kocie oraz o ich życiu.Wkrótce w Paryżu pojawia się nowa osoba i całkiem zmienia ich życie.