Po całym zajściu emocje opadły. Marinette nic się nie stało, ale Emily złamała rękę. Lekarze od razu założyli jej gips. Gdy Adrien dowiedział się o wypadku popędził do szpitala.
-Nic ci nie jest Marinette?-zapytał po dotarciu na miejsce.
-Eeeee....ja...no...chyba nic.-jąkała się.
-Tak strasznie się o ciebie martwiłem.-odparł przytulając ciemno włosom.
Dziewczyny nie potrafiły ukryć zdziwienia.
-Też tutaj jestem!-dopowiedziała Emily.
-Ojej co ci się stało?
-Złamałam rękę. Gips zdejmą mi za 2 tygodnie.
-Ale w niedzielę wujek Tomas bierze ślub.
-Kto poniesie obrączki?
-Oczywiście, że zrobi to Marinette.-powiedział Adrien z uśmiechem na twarzy.
W tym momencie weszli państwo Dupain-Cheng i odebrali córkę.Kuzynostwo natomiast zostało same.
-Ty masz gorączkę czy uderzyłeś się w głowę?
-Czemu pytasz?
-Bo jakoś dziwnie zachowujesz się w stosunku do Marinette.
-Bo ją kocham!
-Marinette!? Przecież miłością twojego życia jest Biedronka.
-To ta sama osoba.
-Skąd wiesz?
-Następnym razem wyłącz telefon.
Nastolatka zrozumiała co się stało.
2 dni później
Czas mijał bardzo szybko. Była sobota. Dziś Emily musiała gdzieś pilnie pójść....
CZYTASZ
Miraculum: Biedronka i Czarny kot:Całkiem nowe życie
FanfictionOpowieść o głównych i tytułowych bohaterach Biedronce i Czarnym kocie oraz o ich życiu.Wkrótce w Paryżu pojawia się nowa osoba i całkiem zmienia ich życie.