1.Nowa w mieście

2K 72 8
                                    

  Było słoneczne popołudnie. Marinette wracała do domu oczywiście rozmyślając o Adrienie. Nie patrząc pod nogi wpadła na pewną dziewczynę i obie upadły na ziemię.

- Bardzo Cię przepraszam. To był wypadek. Ja nie chciałam.-tłumaczyła się Marinette. 

- Nic się nie stało. Ja też powinnam uważać. Jestem Emily. 

Emily miała śliczne zielone oczy i słoneczne włosy spięte w warkocz,który podtrzymywał błyszczący grzebyk. Jej sukienka była żółta.

- Ja jestem Marinette. Nie widziałam Cię nigdy wcześniej w okolicy. 

- To dlatego że jestem tu nowa. Wprowadziałam się dopiero wczoraj.

 - Czy mogę coś dla Ciebie zrobić? 

- Byłabym bardzo wdzięczna gdybyś odprowadziła mnie do domu.- powiedziała nieznajoma. 

- Zrobię to z przyjemnością. 

Idąc dziewczyny rozmawiały o urokach Paryża. Naprawdę świetnie się dogadywały i miały wiele wspólnego. Nagle Emily stanęła. 

- To tutaj. 

- Tuuuuuuuuuuuutttttaaaaj?- Marinette ugięły się kolana.

Miraculum: Biedronka i Czarny kot:Całkiem nowe życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz