Miraculum: Biedronka i Czarny kot:Całkiem nowe życie

29. Kryjówka Władcy Ciem

Adrien jako pierwszy zobaczył kolejną ofiarę Władcy Ciem i postanowił działać.

-"Plagg wysuwaj pazury".

Chwilę później do akcji wkroczyła Biedronka i Pszczoła. Rozpoczęła się walka. Czarna panna długo nie dawała za wygraną.

-Szczęśliwy traf- a w ręce Biedronki wpadły nożyczki?!

Bohaterowie domyślili się co trzeba zrobić. Czarny kot użył kotaklizmu aby, zwalić pobliskie słupy. Super złoczyńca został złapany do klatki, a Biedronka powoli przecięła welon Laury na pół.

-Koniec twoich rządów mała Akumo.

-Pora wypędzić złe moce. Mam cię.

-Pa pa miły motylku.

-Niezwykła Biedronka.

Wszystko wróciło do normy. Bohaterowie rozeszli się w swoje strony. Emily przemieniła się oraz chciała wrócić do katedry, ale ktoś pociągnął ją za rękę. To był Gabriel.

-Co ty wyprawiasz?- zapytała.

-Jak mogłaś to zrobić!

-Nie wiem o czym ty mówisz.

-Ukradłaś mi pawią broszkę i dałaś ją jakiejś nastolatce. Wiedziałaś ile ten przedmiot dla mnie znaczył. Dlaczego?

-Po pierwsze ta broszka nie była twoja, po prostu ją sobie przywłaszczyłeś. Po drugie ta nastolatka na nią zasłużyła dlatego ją dostała. Po trzecie zostaw mnie. Idę na ślub.

Niezadowolony i zły pan Agreste również udał się na ceremonię. Wujek Tomas w końcu dotarł a uroczystość się odbyła. Para młoda była bardzo szczęśliwa. Następnie goście udali się na weselny obiad do restauracji. W kościele została tylko Emily. 

-Mimmi musimy to sprawdzić. Te drzwi wydają się podejrzane.

-Mam do Ciebie pytanie. Dlaczego powiedziałaś Gabrielowi że, pawią broszkę dostała jakaś nastolatka.- zapytała kwami.

-On nie może się dowiedzieć kto skrywa się pod maską. Na razie niczego nie podejrzewa. Ciocia jest bezpieczna. Koniec już tych pogaduszek. "Mimmi czas na paski".

Dziewczyna w stroju bohaterki podeszła do drzwi. Na szczęście były otwarte. Prowadziły do pustego pomieszczenia. W pokoju znajdowały się tylko schody. Nastolatka z niepokojem w sercu weszła na górę. Następnie podążała długim korytarzem, który prowadził do dużej sali. Sufit był okrągły, ściany pokryte metalem,  z tyłu stał mały stolik i widniała tam ogromna rozeta. Wokół latało mnóstwo białych motyli. To była kryjówka Władcy Ciem.