27. Pani paw

388 22 3
                                    

-"Tikki kropkuj"

-"Mimmi czas na paski" ( Jako bohaterka nie miała złamanej ręki.)

Po przemianie pobiegły do parku.Spotkał tam Czarnego Kota, Bajkową Królewnę i wiele osób zmienionych w fantastyczne postacie.

-Hej kocie. Co tu się dzieje?

-Cześć dziewczyny. Musicie mi pomóc.

Cała trójka zaatakowała przemienioną Nicole. Nagle na miejscu zdarzeń pojawiła się Akuma. Gdy Biedronka próbowała ją złapać motyl po prostu znikł.

-Co to było?- zapytała zdziwiona.

-Biedrona nie gadaj tyle tylko weź się do pracy. Mamy problem.

-Super złoczyńca nie jest naszym największym problemem. Spójrzcie!- mówiąc to Pszczoła wskazała dach budynku na którym, stała Volpina.

-Chyba o mnie nie zapomnieliście?-krzyknęła ze sztucznym uśmieszkiem.

Lisica przyłączyła się do walki. Emily widziała tylko jedno wyjście.

-Zaraz wracam!

Następnie udała się w do hotelu Bourgeois i wskoczyła do środka przez jedno z okien. Na szczęście te właściwe było otwarte.

-Ciociu! Ciociu potrzebujemy twojej pomocy!

-O czym ty mówisz?

-Kolejny atak bez ciebie nie damy rady.

W tym momencie wyjęła pawią broszkę i podała ją kobiecie.

-Ale, skąd...

-Nie czas na wyjaśnienia. Szybko.

Pani Agreste przypięła sobie biżuterię, a z niej wyleciał mały niebieski stworek przypominający pawia.

-"Lola pokaż pióra".

Matka Adriena przemieniła się w super bohaterkę. Jej bronią była wstążka. Po chwili obie wróciły na miejsce akcji. Była to bardzo ciężka walka.

-Szczęśliwy traf!- krzyknęła Biedronka. Tym razem otrzymała magnes.

Szybko opracowano plan. 

-Niewidzialność-dodała Pani paw.

Niewidoczna podeszła do Bajkowej królewny i magnesem wyjęła z jej głowy metalową ozdobę i rzuciła ją do Biedronki. Czarny kot odciągał Volpinę. Pszczoła podeszła ją od tyłu. W jednej chwili zerwała jej z szyi naszyjnik.

-Teleportacja- dziewczyna razem z pomarańczowym miraculum zniknęła.

-Wynoś się stąd mała Akumo.

-Pora wypędzić złe moce. Mam cię.

-Pa pa miły motylku.

-Niezwykła Biedronka.

Lila i Nicole wróciły do swoich postaci.

-Kim jesteś?-zapytał Kot.

-Jestem Pani paw. Musiałam wam pomóc.

-Dziękujemy.

Wszyscy odeszli w swoje strony.

Emily wróciła do domu dopiero wieczorem, ponieważ musiała oddać mistrzowi Fu jego własność.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mam nadzieję, że ten rozdział się spodoba a kolejny pojawi się jutro lub w sobotę. W nim dowiecie się jak odbyła się uroczystość ślubna wujka Adriena i Emily, oraz jaką ważną wskazówkę odkryła dziewczyna.

Miraculum: Biedronka i Czarny kot:Całkiem nowe życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz